Wkn - tak sobie pomyślałam właśnie o tym 'charakterze' skórek. :) Zbyt wyrywna do obierania to ja nie jestem i raczej się nie piszę na dwie wersje...
neferet - cel był z góry zamierzony - chciałam, żeby ciasto nie było zbyt mdłe i przesłodzone, migdały bez skórki są bardzo delikatne w smaku, delikatna jest dynia, gotowe mieszanki przypraw często cukrowo-goździkowe, uznałam, że migdały ze skórką nadadzą nieco charakteru i dodatkowo barwy. Mają też inną zaletę - są tańsze niż te bez skórki, którą można w domu po zalaniu wrzątkiem ściągnąć, ale zawsze to trochę zabawy. Ja polecam mielone ze skórką, ale jeśli ktoś upiecze dwie wersje, niech podzieli się spostrzeżeniami smakowymi :)
Dziękuję za miłe słowo - nie jestem do końca zadowolona z tego zdjęcia - jeszcze nie umiem odpowiednio ustawić ostrości, żeby wydobyć fajną fakturę takich ciast. Ale skoro się podoba, to może nie jest tak tragicznie :P
ekkore - sama jestem zdziwiona - miałam dynię olbrzyma, bambaryłę taką, giganta wśród dyń, które kobita jeszcze jako tako sama na cycach, stękając do domu zawlecze. Byłam przekonana, że połowa dyni skończy jako prezenty marynowane :) A tu okazało się, że można ją dodawać do przeróżnych potraw, słonych i słodkich tak, aby nie zdominowała smaku, lecz podkreślała charakter dania. Właśnie zamknęłam sezon dyniowy - dyniową drożdżówką :) Na komputerze czekają przepisy i zdjęcia, które przy okazji dyniowego obżarstwa powstały!
Wrzucam w ulubione i jutro piekę. Akurat będzie na weekend. :) Nigdy jednak nie mieliłam migdałów ze skórką - to tak po prostu żeby szybciej czy jest w tym ukryty cel?
Nie masz dosyć jeszcze dyni? Nie przejadła się jeszcze? Ja skrupulatnie wszystkie dyniowe pomysły zapisuję w ulubionych.
Uwielbiam dynię - i mimo, że to podobny zestaw przypraw, nie przepadam za piernikiem. Komplet może być całkiem, całkiem...
Mmm, pięknie wygląda, uwiebiam ciasta z dyni:)
dzięki za skwareczkową podpowiedź - skorzystam
Z włoską też wyjdzie, bardzo dobrze zresztą! Ja akurat miałam pod ręką zwykłą, ale w przeszłości używałam do parzychy także kapuchy włoskiej, nawet ładniej wygląda :) Jeśli ktoś lubi, może okrasić całość małymi skwareczkami z chudego boczku.
Zalega mi właśnie kapusta i dumam co na jutro na odiad...
dobrze,że tu trafiłam
tyle tylko , że to kapusta włoska, ale spróbuję
Dam znać jutro :)
Masz rację. Ja w ubiegłym roku wyciskałam sobie różne wersje karotek dyniowych, ale nigdy nie próbowałam przechowywać dłużej niż... 15 minut. Zawsze natychmiast potem następowało "chlup w ten głupi dziób", ale nawet po tym niby nic nie znaczącym kwadransie widać było, że sok zaczyna się rozwarstwiać.
Jest mega pyszny, robiłam w ubiegłym tygodniu ciut większą ilość
chciałam zapasteryować na zimę, ale sok się rozwarstwił.
Faktycznie najlepiej natychmiast wypić
Myśmy się do nich śmiali jak przysłowiowe głupki do sera - pierwsza partia pożarta parząca w dziób, polana z niecierpliwości byle jak sklarowanym masłem, przy drugiej partii łapy trzęsły się podczas fotografowania, no bo jak to, pierogi leżą i pachną, a tu jeszcze zjeść ich nie można? Zgroza!
Zrobione, zjedzone, smaczne :)