a o tym osiedlu nic nie słyszałam, ostatnie dzikie zakątki pożre komercja, żal
Wszystko się jakoś tak spsiło, nad Gimem pełno teraz domków letniskowych, a szkoda, bo pamiętam ja kiedyś się bywało na plaży, a tam tylko miejscowi, kocyki i piękne czyste jezioro w lesie
No to odbiegłyśmy daleko od tematu wielkożarciowego, hahaha.
W te lasy tylko z tubylcami się zapuszczam, a na Kirmasu Warmińskim byłam w tym roku, ino on nie udany, lało jak diabli.Oto Wrota Warmii, a za nimi Trakt Biskupi
a tak wyglądają kamienie upamiętniające wszystkich biskupów warmińskich
No to radzę na dwa budynie pół litra mleka. Pozdrawiam Cię.
Znam te nazwy miejscowości, często jeżdżę do Bałd, więc to ta okolica. Pozdrawiam
Iwonko, a masa nie była zbyt rzadka, bo do kremów gotujemy budyń z mniejszą ilością mleka?
Jeszcze bardziej smakują mi czereśnie po przeczytaniu. Wiesz Wkn, pewnie wszyscy przechodziliśmy przez okres plucia pestkami czy też pstrykania... często w kogoś. Wspomnienia wracją, dzięki.
A ja na wierzchu ciasta widzę tylko jagody, a ta biała warstewka to pianka z białka zapieczona.
Dodaję do ulubionych, dzięki Makusiu za tę inspirację jagodową.
Wkn, z tobą się zbiera te jagody. Pięknie i działająco na wyobraźnię napisany artykuł. Aggusia35 ma rację sugerując napisanie ksiązki, pomyśl o tym. Pozdrawiam
Knedle bardzo smaczne i łatwe w przygotowaniu, dziękuje autorce przepisu i pozdrawiam
Jasiu wierzyłam, że w końcu zdecydujesz się zrobić ten krem, cieszę się, że łopatą wyklad zrobionyprzyniósł taki efekt. Zdolna dziewczynka jesteś.
Jasiu, jaki masz szybkowar?