Fenomenalny sposob na pasztet.( zbieranie mieska po grilu, nic sie nie marnuje).Wczoraj wykonany, ja jeszcze nie probowalam.K wrzucil pol foremki i orzekl..............PYCHA!U mnie male zmiany:bez smietany i musztardy do pasztetu powedrowaly suszone grzyby, tlusty boczek i cebula( wszystko ugotowane).Dzieki za super przepis i pomysl.
.....i co dalej? Co z bezami?Malo precyzyjnie to opisalas ( biszkopt przeciac?)Jasne...............mozna sie domyslec, ale poczatkujace "kuchareczki" beda mialy zagwostke.Moze uzupelnij ten przepis!?!
Po powrocie z urlopu znalazlam szesc "pomarszczonych" jablek( ktore synek mial zabrac).Wyrzucic szkoda bylo wiec na predce galaretke zrobilam.Nie spodziewalam sie, ze taka pyszna bedzie.Dzieki za przepis, po swietach bedzie wiecej.
Dzanina,wyzej pisalam( pieklam w keksowkach)nigdy wiecej, w keksowkach trzeba dluzej piec.Ciasto jest grubsze i wyszlo mi surowe.
Super babka, chcialam polukrowac ..............zjadl prawie wszystko.O zakalcu mowy nie ma mowy a na "oko" robilam z maslem.
Przepis znaleziony na rosyjskim forum cook talk. , ale zrobiony po "mojemu"
Składniki:
* 1 jajko
* 2 szklanki *( nie za bardzo pełne) mąki ziemniaczanej,
* 2 łyżki (z czubkiem) mąki pszennej
* 150 g margaryny (u mnie "Kasia")
* 3/4 łyżeczki sody oczyszczanej
* 4 czubate łyżki cukru pudru
* kakao
(*) - szklanka o pojemności 250 ml
Potrzebna będzie jeszcze pusta , sucha butelka np. po mineralnej
Smakosiu,Twoj miks pierwsza klasa, niestety zapomnialam kupic serka.Mialam ricotte i niestety troche rzadkawe wyszlo.Z przypraw dodalam tylko sol, papryke, galke muszkatalowa i trufle( bez keczupu)................niebo w gebie!!!!!!!!!!!!!
Misiu, szynka pyszna...............soczysta, krucha no i przyprawy 100% nasze smaki.Dzieki za przepis.Ciagle jeszcze czekam na Twoj szpinakowo/ serowy delikates.
Misiu, wyglada super apetycznie..........no i bez tych ziel angielskich i lisci bobkowych ktore nie nie nadawaly smaku szynki.Na pewno sprobuje, po urlopie.
Jest pyszne,migusiem sie robi...........troche sie przestraszylam jak jagody zaczely mi sie gotowac( mialam mrozone) i sok puscily.Wlaczylam termoobieg i wyszlo git.
Swietny ten Twoj "prosciuch"............super smakuje i expresowo sie robi.Moj juz goracy wcinal.
Super,bardzo mnie sie podoba............juz w ulubionych!