To jest wymarzone jedzonko na trzaskający mróz i kopny śnieg- właśnie zjedzone! Dziękuję za pomysł i pozdrawiam z zasypanego po kolana Białegostoku :))
Zrobiłam z galaretką malinową - naprawdę fajne.
Prosta, a za razem zaczarowana zupka- wspomnienie mojego dzieciństwa serwuję dziś mojej córeczce!
gosiekb jakie to mają być orzechy- włoskie, czy laskowe? Bardzo ciekawy przepis- na razie w ulubionych, ale mam nadzieję nie długo.
Bardzo, bardzo ciekawe.
A ja imię mam po Dorotce z piosenki. Miałam być Katarzyną, ale mój brat (wówczas sześcioletni) uparł się, że ma być jak w piosence!
Niezapominajki są rozczulające- przywołałaś dziecięce wspomnienia...A Fredro cudnie sprośny!
Różyczko, Twoja pomysłowość i pracowitość jest naprawdę imponująca. Bardzo lubię Twoje przepisy między innymi za to, że są takie smakowite i normalne za razem. Czipsy to będzie na pewno ulubiona przegryzka moja i mojej córki.
Jestem tzw. nuworyszem, niedawno przestałam palić (trzy miesiące temu) i już zdążyłam przytyć! Ale duma z zostawienia papierosów jest warta każdych pieniędzy i paru kilogramów! Po cichu przyznam, że bardzo boję się powrotu do nałogu.
Cieszy mnie, że tak Wam smakuje:)))
Dziękuję:)
Albo "kluchy na łachhu" (to ta ściereczka:) Są świetne i wcale nie wymagają dużo pracy. Polecam, szczerze polecam.