Dziękuję, bardzo mi miło :)
Dziekuję za zainteresowanie. Krem nie wypływa, jest bardzo gęsty tuż po zrobieniu. W mieszkaniu jest teraz bardzo ciepło, więc żeby markizy nie były lepkie od kremu i polewy, trzymam je w lodówce. Najlepsze są na drugi dzień :)
Od trzech lat piekę choinki piernikowe z Twojego przepisu, tylko że robię je z półtorej porcji i mam siedem choinek. Dziękuję Ci bardzo. Proszę, to są moje wpieki :)
Śliczna chatka! Powinnaś zgłosić ją na konkurs, na pewno miałabyś mój głos do pierwszej nagrody :)
Oczywiście, bardzo proszę: http://supercook.ru/decoration/decoration-03.html
Nazwa - rzecz autorska ;) Robiłam w wersji bez gotowania i z gotowaniem mięsa. W moim domu smakują z mięsa gotowanego (są bardziej delikatne), dlatego polecam dalej to, co u nas ma większe wzięcie :) Pozdrawiam!
Dużo zależy od ilośći nadzienia. Jeśli "wylewa" się, to wtedy jest trudniej uzyskać właściwy kształt. Danie to przygotowuję w miarę szybko, ale mam już doświadczenie. Zachęcam do powracania do przepisu. W końcu trening czyni mistrzem :) Ps. Piękne kwiatki!
Brawo! Wyobrażam sobie, ile musiałaś poświecić czasu natko wz. Przygotowanie "kwiatków" dla większej ilości osób to faktycznie wyzwanie. Ale w rezultacie.. jak sama przyznałaś "efekt wyśmienity". Cieszą mnie takie komentarze :)
Makusio, to dla mnie ogromny powód do radości, że spróbowałaś, spodobało się (tak wnioskuję) i smakowało :) Pozdrawiam!
Zawsze robię kwiatki tego samego dnia. Dzień wcześniej można przygotować produkty oraz przyprawić mięso, usmażyć pieczarki z cebulą. Zastanawiam się, co Ci dordzić kate501? Rozwiązaniem byłoby upiec kwiatki i odgrzać dnia drugiego. Bo w przypadku przyrządzenia na surowo, to nie ryzykowałabym. Niestety nie mam wiedzy gastronomicznej, żeby fachowo stwierdzić, czy właśnie gotowe pieczarki z cebulą, ze serem, keczupem i majonezem, zawiązane w mięsie surowym, nie wytworzą jakiegoś środowiska dla grzybów, etc. Może ktoś inny z doświadczeniem wypowie się na ten temat?
Dziękuję, że zaufałaś mi/ mojemu przepisowi i zrobiłaś go dla najbliższych! Bardzo się cieszę z Twojej opini i fotki. A kwiatki w Twoim wykonaniu wyglądają baaaardzo apetycznie, i co najważniejsze - smakują!!
Miło mi, że ten przepis Cię zaciekawił. Użyłam ser gouda. Nie może on być miękki, bo jak słusznie zauważyłaś - roztopiłby się i choć na pewno w smaku "kwiatki" byłyby dobre, jednak straciłybyna wyglądzie. Pozdrawiam!
Twoje kwiatki są śliczne!!!!! Dziękuję i również serdecznie pozdrawiam :)