Jutro zrobię to na obiad :) Dzięki za inspirację!
U mnie wszyscy mięsożerni ;), więc do skłądników dodam zmielone mięso z fileta z kurczaka. Mam nadzieję, że mięso nie będzie dominować w smaku :)
Cieszę się, że ten przepis zyskał Twoje uznanie :) Wszystkiego smaczengo w Nowym Roku :) [ups, powtarza się ten post w dyskusjach, bo zamiast tu - wpisałam tam, heh]
Cieszę się, że ten przepis zyskał Twoje uznanie :) Wszystkiego smaczengo w Nowym Roku :)
Taki przepis jest podany na opakowaniu kremu tiramisu Gellwe ;)
Cieszę się, że Ci się podoba. W moim domu rodzinka oszalała na jej punkcie ;)
Raz nie miałam czosnowego, to użyłam sosu jogurtowego do sałatek firmy Develey. I też było pycha :) Zachęcam więc do spróbowania takiego sosu :)
A jeszcze mała sugestia :) W przepisie nie ma sera, tylko jogurt, więc zamiast sernika może warto ten deser nazwać pianką :) ?
Miło mi :) I zachęcam gorąco do wypróbowania przepisu :)
Witaj Aniulo1609, dzięki za wpis i życzę Ci więc przyjemności w jej przyrządzaniu oraz, żeby bardzo smakowała :)
Zrobiłam ten serniczek na święta. Nie dodałam cukru, ale zamiast herbaty z żelatyną, zrobiłam galaretkę, którą zalałam świeże owoce. Obawiałam się, że wyjdzie mdły, bo bez cukru. Wątpliowści minęły, gdy go spróbowałam. Smakowało mi bardzo. Dzięki za pomysł :)
Zawsze korzystam z tego przepisu. My tę galaretę nazywamy "zimne nóżki" i są one naprawdę pycha. Dziękuję Ci i pozdrawiam :)
Pierogi są mniamniusie :) Zrobiłam nieco inny farsz. Ugotowałam kapustę zasmażaną (40 dag kapusty kwaszonej z połową cebuli pokrojonej w kosteczkę zalane gorącą wodą, do tego liść laurowy, 2 ziela angielskie, szczypta soli i łyżeczka cukru, gotuję to do miękkości i wtedy odmierzam pół szkalnki wywaru kapuścianego i studzę, w międzyczasie drugą część cebuli także pokrojoną w kosteczkę smażanę na maśle do koloru brązowego, do tego dodaję łyżkę mąki, wlewam ostudzony wywar, przeładam go do kapusty, dobrze mieszam, na koniec szczypta pieprzu) i do tej kapusty dodaję usmażone pieczarki (starte na tarce) z cebulą na oleju. Dzięki za ten przpis na ciasto - wychodzą z niego super puszte pierogi :)
To też sposób, ale ja wolę zawsze odcedzić, bo wydaje mi się, że wtedy w zupie nie czuć mąki i jest "czystsza" (np. rosół) i wyrażniejsza w smaku i kolorze :)
Nigdy do robienia kremu nie używałam masła, nie wiem więc, jak to będzie samkować, ale chętnie dowiem się od Ciebie :) Pozdrawiam!