proszę mi wyjaśnić po co podpalać na co to ma wpływ ? nie rozumiem tego mocy nie zmieniam, spirytus konserwuje zapobiega fermentacji i jeszcze chroni przed psuciem jaki ma cel jeszcze raz proszę o wyjaśnienie
® wszystko oki lecz pytam po co pektosól? samemu dobrowolnie się truć? przecież jeśli dobrze zrobimy zamiast pektosoli damy zwykłą sól i z dwa trzy razy poddamy obróbce cieplnej czyli za wekujemy to co nam się zepsuje ? w życiu nie ,a truć się dobrowolnie nie stanowczo nie. Wystarczy że wszystkie wędliny i mięsa są szpikowane chemią pozdrawiam smiling
po co sól peklująca to jest niebezpieczny konserwant po co się truć dobrowolnie ? wystarczy zwykła sól pozdrawiam
dlaczego dodajesz "2 płaskie łyżeczki soli peklującej " zamiast zwykłej soli? po co się truć samemu bez przymusu ? przy takiej ilości wystarczy sól jako czynnik konserwujący pozdrawiam proszę o odpowiedź
(oczywiście w wersji wegetariańskiej bez kiełbaski) a ja dodam jeszcze bez szynki i boczku:-))- a przepis jest przedni pozdrawiam smiling
przeczytałem podobną opinię do mojej - zaskoczenie - odpowiedziałaś cytuję :
"Czemu nie, parówki to nie mięso" WYJAŚNIAM !. Rodzaje parówek wydziela się na podstawie rodzaju wkładu mięsnego, z jakiego są wykonane.
· Rewelacyjna parówkowa przygotowywana według powojennych zapisków .
Zawartość mięsa 76%!!!
Jest to kiełbasa homogenizowana cienka, w osłonce naturalnej, wędzona oraz parzona. Jest to produkt uzyskany z mięsa wieprzowego z umiarkowanym dodatkiem przypraw typowych dla tego typu kiełbas. Charakteryzuje się jędrną, soczystą konsystencją doskonale współgrającą z walorami smakowymi. Wędzona gorącym dymem , aż kiełbasy nabiorą barwy jasnoróżowej z odcieniem żółtawym .
Kiełbasa parówkowa najlepiej smakuje podana na gorąco z dodatkiem np. pikantnych sosów wybranych według własnego uznania..
to jest danie na piątek ? chyba żarty sobie ze mnie robisz co tam robi parówka?
nie spotkałem się na stronkach Macieja Kuronia czy też na stronkach Jego Synów z taką nazwą - jest lecz pod nazwą Gruszki Piękna Helena Gruszki Piękna Helena
Przepis z programu Kuroniowie rozgryzają (odc.7)
trudność: łatwe
rodzaj dania: Desery
Składniki:
4 duże, dojrzałe gruszki
3 łyżki cukru
2 łyżki soku z cytryny
pół laski wanilii
100 g gorzkiej czekolady
1 łyżka masła
50 ml brandy
4 łyżki uprażonych płatków migdałowych
12 kulek lodów waniliowych
Przygotowanie:
Do rondla wlewamy 2 szklanki wody, sok z cytryny, dodajemy cukier i wanilię, gotujemy pod przykryciem 5 minut. Gruszki obieramy, pozostawiając ogonek, wydrążamy nasiona. Gruszki ustawiamy pionowo w syropie i gotujemy 10-15 minut. Gdy będą miękkie, wyjmujemy je, osączamy i studzimy. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Do rondelka wlewamy 3 łyżki wody, dodajemy masło, dolewamy czekoladę, wlewamy brandy i podgrzewamy na małym ogniu stale mieszając. Na talerzach układamy po trzy gałki lodów waniliowych, w środek wstawiamy pionowo gruszkę, polewamy gorącym sosem czekoladowym. Wierzch posypujemy prażonymi płatkami migdałów.
© Jan i Jakub Kuroniowie
wszystko gra - a z kąd miałaś krew ? to ciekawe bo ja nie mam pomysłu skąd ją mam zdobyć
dzisiajgo zrobię już ni smakuje:-)) pozdrawiam
to ma być barszczyk z buraczków a nie malinowy bo soku malinowego jest dużo więcej jak otrzymanego z wygotowanych buraków na taką ilość wody to buraczków zdecydowanie jest mało