Ja dodaje go rowniez do makaronow.
Cukier zelujacy, to jest cukier ktory dodajemy gdy robimy dzemy. Mozna taki kupic w kazdym sklepie.
Raz zrobilam z twarogiem i rodzynkami i raz z truskawkami
Bardzo ladne pierozki ci wyszly, alidab.
Sabio, to naprawde fajne uczucie gdy sie dostaje takie komentarze.Tu wychodzi proznosc, he he he. Pozdrawiam ciebie rowniez i zycze udanych wypiekow.
Fantazjo, ja do kruszonki nigdy nie daje jajka.
Ile w przyblizeniu gofrow wychodzi z tej porcji ciasta?
Nigdy nie mrozilam juz upieczonych, tylko robilam na swiezo. Zawsze myslalam, ze po odmrozeniu moga sie rozleciec. Moze jednak zamroz farsz a ciasto zrob w wigilie. Nie ma przy nim duzo pracy.
Makusiu, ja ich nigdy jeszcze nie jadlam w barszczu ale popijalam je barszczem . Nie wiem, czy nie beda za twarde, zeby je wlozyc do barszczu. Jako samodzielne danie jak najbardziej.
Wczoraj upieklam i szybko zniknelo. Naprawde jest pyszne. Ostatni raz jadlam matrowca jak mialam nascie lat. A oto moje dzielo:
Zrobilam go jakis czas temu i zapomnialam wpisac komentarza. Serniczek jest pycha, masa twarogowa miekka no i polewa jest super.
Zrobilam je juz na swieta, dla odmiany. Zostaly przetestowane przez moja corke i przeszly go pomyslnie. Jednym slowem: smaczne.
Odwazylam sie ja zrobic i nie zaluje. Dodatkowo tylko dodalam kulki z miesa mielonego. Szczerze polecam.
Wszystko jest rzecza gustu, a jak wiadomo o gustach sie nie dyskutuje.
Holly, twoje ciasteczka sa pyszne. Nie wiem co w tym jest ale samkuja mi lepiej niz "kupne". A oto jak mi wyszly: