Kochany synku
choć opowiem ci bajeczkę
jak kot palił fajeczkę.
Spalił sobie łapkę małą
i miał chorą całą.
Kochany synku
znalazłam go na rynku.
Dobre serce miałam
i tobie podarowałam.
Przy tobie szybko wyzdrowiał
i fajkę w kąt schował.
Nauczkę dostał
i w domu został.
Pierwszy śnieg zobaczył
i nas uczuciem obdarzył.