na sos:
dodatkowo:
sól, pieprz, żółty ser, tłuszcz do smażenia
*1 szkl = 250ml
Ziemniaki obieramy i gotujemy 5 minut krócej niż zawsze. Pozwalamy im trochę przestygnąć. Rybę solimy z obu stron i smażymy na tłuszczu do lekkiego zrumienienia.
Sos:
Margarynę topimy, następnie dodajemy mąkę. Mieszamy, najlepiej trzepaczką, i chwilę gotujemy, ale nie za długo, aby nie przypalić mąki. Szybko mieszając, łączymy z wodą, najlepiej partiami, aby lepiej ocenić konsystencję sosu. Gotujemy jeszcze około 2 minuty i zdejmujemy z ognia. Dodajemy śmietanę i koperek, przyprawiamy do smaku większą ilością soli oraz odrobiną pieprzu. Można dodać pare kropel maggi.
Przełożenie zapiekanki:
Ziemniaki kroimy w plasterki i układamy jedną warstwę w żaroodpornym naczyniu. Na górę kładziemy filety z pangi i polewamy połową sosu. Zakrywamy wszystko ziemniakami i polewamy resztą sosu. Na samą górę układamy plasterki sera lub starty ser. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni i zapiekamy około 20 minut - do odpowiadającego nam stopnia zrumienienia sera.
Ryba oczywiście rozmrożona, a śmietana kwaśna 18%
Ryba oczywiście rozmrożona a śmietana kwaśna 18%
Wyszedł mi bardzo dobry obiad. Polecam ale z inną rybą.
Smakowicie wgląda!!!Zastanawiam się czy można czym innym zastąpić ziemniaki?
Nie wiem dlaczego ten przepis ma tylko jeden komentarz (od osoby faktycznie korzystającej z przepisu) bo zapiekanka jest przepyszna. Na obiad w taki dzień jak dziś, Wielki Piątek, wprost znakomita.
Tak w ogóle, to robiłam ją już kilka razy. Teraz u nas ryba na obiad głównie w tej postaci bo wszystkim bardzo smakuje.