To moja wersja tego ciasta
https://wielkiezarcie.com/przepisy/sernik-zosi-30112764Zagnieść ciasto z podanych składników na spód- ręcznie lub przy użyciu robota z hakiem. Schłodzić przez kilka godzin. Ciasto jest klejące, łatwo wykłada się na blaszkę, idzie go mniej niż tradycyjnego ciasta półkruchego.
Ciasta jest więcej, idzie gdzieś 3/4 porcji, przynajmniej u mnie tak było. Można zamrozić resztę na zaś lub zrobić grubszy spód.
Wyłożyć na blaszkę, podpiec 10 minut w temp. 180 stopni.
W tym czasie przygotować masę serową.
Ubić jajka z cukrem. Powoli dodawać ser porcjami, na koniec resztę składników, dobrze rozmiksowac.
Wylac na podpieczony spód.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, po czym zmniejszyć grzanie do 150 stopni.
Piec 1.5 godziny.
Zostawić w wyłączonym piekarniku do wystygnięcia.
Przygotować galaretkę żurawinową.
Dać składniki do garnka, poza agar, agar.
Zagotowac. Zmniejszyć grzanie. Gotować to mementu aż żurawina zacznie pękać. Gdy wszystkie jagody popękają- rozgniesc praską do ziemniaków, żyrafą (gdy chcemy bardziej wyczuwalne kawałki) lub zmiksowac na jednolitą masę.
Ewentualnie dosłodzić i jeżeli bardzo gęste dolać soku, całość powinna mieć konsystencje sosu.
Dodać agar agar. Gotować 5 minut na małym grzaniu.
Gorące wylac na sernik.
Można zrobić w ten sam sposób galaretkę z innych owoców.
Ciasto jest mało słodkie, przez galaretkę bardzo kwaskowate (ale my tak lubimy) jeżeli ktoś ma inne preferencje, proszę wziąć to pod uwagę i dać więcej słodzidła. Ewentualnie skorygować po pierwszym wykonaniu.
Schłodzić.
Smacznego