- 170 g mąki pszennej (1 szkl.),
- 150 g zimnego masła, pokrojonego w kostkę,
- 80 g mąki ziemniaczanej,
- 50 g cukru,
- 1 jajko,
- 200 g dżemu bądź konfitury (z rokietnika, płatków róży, pomarańczy) lub innego/innej (z wyraźnie odczuwalną kwaśnością),
- 250 g serka mascarpone,
- 150 g płatków migdałowych,
- 50 g gorzkiej czekolady.
Mazurek, który nie tylko wygląda, ale i smakuje, a wśród mazurków to rzadkość. Interesujące połączenie kwaśnego dżemu z delikatnym serkiem mascarpone. Chrupkość nadadzą zrumienione na suchej patelni migdały, a całość "przełamie" gorzkość czekolady.
Idealny na świąteczny i nieświąteczny stół.
Obie mąki przesiewamy do miski, mieszamy z cukrem, rozcieramy z masłem na kruszonkę. Szybko zagniatamy z jajkiem i wkładamy na 45 min. do lodówki (wcześniej włożywszy kulkę ciasta do torebki foliowej lub owinąwszy ją w folię aluminiową).
Ciasto rozwałkowujemy i przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Dziurkujemy je w kilku miejscach widelcem i pieczemy w rozgrzanym do 160 stopni piekarniku przez ok. 30 min. Po tym czasie ciasto studzimy.
Mieszamy dokładnie serek maascarpone z dżemem. Miksturę rozsmarowujemy na kruchym spodzie i wkładamy do lodówki na min. 30 minut.
Na suchej patelni prażymy płatki migdałów (2 - 3 min.). W gorącej kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę.
Na mazurku robimy czekoladowe esy - floresy, całość posypujemy gęsto migdałami.
Smacznego!!!
Kolejny fajny przepis. Co prawda ciasta już popieczone, ale po świętach zdecydowanie wypróbuję. Ten mazurek ma w sobie WSZYSTKO, co lubię. :))
a ile wcześniej można go zrobić?/ile wynosi długość czasu do spożycia? bo chciałabym go zrobić ale martwię trwałością tej mikstury dżemu i serka..
3 - 4 dni w lodówce na pewno nie zaszkodzą mazurkowi. ;) Bez specjalnego chłodzenia: dzień - dwa. W zależności od temperatury w domu. :) Pozdrawiam serdecznie.