Kotlety rybodrobiowe w białym sosie z porów

Alternatywa dla tych, co szukają kompromisu - jeden chce rybę, bo zdrowa, drugi  nie bardzo przepada.  Białe kotleciki na białym sosie - coś co miało kojarzyć się z letnim obiadem jedzonym na ogródku. 

Rybę, drób i rozmrożone warzywa wraz z bułką zmielić w maszynce do mięsa, dodać jajka, zioła prowansalskie (ilość w zależności od preferencji - ja dodałam ok. 2 łyżek), sól i pieprz.  Dokładnie wymieszać.  Formować kotlety, które należy obtoczyć w tartej bułce.
Smażyć na złoto, na dobrze rozgrzanym tłuszczu i niezbyt dużym ogniu - żeby kotlety dosmażyły się w środku, nie przypalając się. 

Pory pokroić w cieniutkie plasterki.  W rondelku rozpuścić masło, wrzucić pory i poddusić.  Dodać mąkę, zamieszać i zalać wszystko odrobiną wody.  Dusić kilka minut.  Zdjąć pokrywkę, żeby woda mogła odparować.  Wyjąć nieco porów i odłożyć na bok.  Zawartość rondelka zmiksować.  Włożyć z powrotem wyjęte pory.  Dodać śmietanę, dokładnie wymieszać i podgrzewać aż zgęstnieje. 

Kotlety podawać na pierzynce sosu.  Jako dodatek pasują młode ziemniaki ze świeżym koperkiem.

Uwagi:

Właściwie nie mam uwag ;)
A nie... mam :)  kotlety byłyby zdrowsze, gdyby były upieczone lub ugotowane na parze.