Jabłecznik na szybko i łatwo

Wróciłam do swojej kuchnii i chyba z tej radości popełniłam dzisiaj spontaniczny i zdrowotny (maka razowa ) jabłecznik . Korzystając z uprzejmosci zimy , ciasto można spokojnie chłodzić na .. balkonie , tarasie , w zimowym ogródku parapetowym . Smak jeszcze nie znany mi bliżej ale zapach unosi się w całym  mieszkaniu . W przekroju zaserwuję jutro beza musi się  '' usztywnić ''

Ciasto:

Mąki z proszkiem do pieczenia  , tłuszczem , cukrem pudrem  i żółtkami zagniatamy lużno jak na kruszonkę . Pamietając o szczypcie soli . Ciasto nakrywamy sciereczką i na ... zimny balkon .

W tym czasie natłuszczamy forme  . Użyłam dzisiaj tortownicy 26 cm srednicy . Jabłka obieramy i kroimy w kosteczke taką jak lubimy i kropimy sokiem z cytryny aby kolor naturalny zachowały . Na jabłka wsypujemy pół paczki budyniu i jak lubimy cynamon i cukier do smaku .

Białka ze szczyptą soli i cukrem (można zredukować ) ubijamy na puch , pod koniec wsypujemy kisiel .

Przynosimy ciasto z '' zimego kącika '' ( lodówka oczywiscie też móże posłużyć ) i 3/4 ciasta wysypujemy do formy , następnie jabłka , na owoce ubita piana i reszta ciasta ..

Wstawiamy do piekarnika ... standartowa tem .180 C do piękne zarumienienia . Lekko uchylamy piekarnik i czekamy aż wystygnie .. Jeśli zależy na ciepłej szarlotce to po półtorej godz. możemy już nożem potraktować . W wykwitnej wersji z gałą lodów waniliowch .)

Fotorelacja :

Smacznego :