400 g. -mąki Orkiszowej Pełnoziarnistej
200 g. -mąki pszennej ( u mnie typ 650 ) może być dowolna, typ ponad 500, oraz pełnoziarnista.
300 ml. -Wody letniej
150-200 g. -Zakwasu
2 łyżeczki -Soli
2 łyżeczki -Cukru
1/3 łyżeczki -Drożdży świeżych
4 łyżki -Oleju
5-7 łyżek -Siemienia lnianego
2 Wersja:
200g mąki Orkiszowej; 400g mąki pszennej
350ml Wody; 150ml Zakwasu
2 łyżeczki Soli; 2 łyżeczki Cukru
1/3 łyżeczki świeżych Drożdży
4 łyżki Oleju; 2 garście Pestek słonecznika
Orkiszowy, pełen smaku domowy chlebuś. Kapryśne dziecię, a to dlatego, że rośnie dłużej niż inni bracia pełnoziarniści. Teoretycznie mąka mniej lepista, czy ciężka, a jednak potrzebuje czasu i spokoju. Więc po ostatnim mieszaniu, wyjmuję mieszadła i po czasie programowego rośnięcia, a przed pieczeniem wyłączam maszynę. Jak urośnie w spokoju, bez popędzania, nastawiam samo pieczenie. Daję słowo, naprawdę warto!!!
Na dno formy z automatu wlewamy większość wody, do tego olej. W misce mieszamy obie mąki, sól, cukier, siemię. Zawartość miski wsypujemy na płyny w formie. Robimy rynienkę-dołek w mące i wlewamy drożdże, rozrobione w resztce wody. Na koniec wlewamy zakwas. Nastawiamy na program 1 i po wyjęciu mieszadeł oraz fazie rośnięcia, wyłączamy maszynę i dopiero gdy chlebuś ładnie urośnie, dajemy samo pieczenie. Polecam również 2-3 razy w trakcie pieczenia, nawilżyć z góry chlebuś pędzelkiem z wodą ( nie popęka, gdy jeszcze w pierwszej fazie pieczenia zacznie nabrzmiewać ).
2 Wersja
W misce mieszamy mąki i sól, dodajemy pestki. Na dno formy wlewamy olej i wodę, zostawiając 100ml. Następnie idą suche. Robimy dołek i wlewamy resztkę wody z rozpuszczonymi w niej drożdżami i cukrem. Na to zakwas. Pr 1 i tu nie przerywamy programu - rośnie i piecze się, w trybie programu ( pamiętajmy o wyjęciu mieszadeł po ostatnim mieszaniu ). W trakcie pieczenia, smarować mlekiem wierzch, kilka razy.
Smacznego!!!
Chlebek przepyszny! Skórka pięknie wypieczona i chrupiącą a miąższ mięciutki. Ja użyłam maki orkiszowej jasnej i orkiszowej razowej. Pycha!!! Iwcia dziękuje za przepis- często będę do niego wracać. Pozdrowionka.
Zapomniałam dodać - ciasto wyrabialam ręcznie i piekłam w piekarniku( pierwsze 10 minut temp. 440F pózniej temp. zmniejszylam do 395F i piekłam 35 min).
Witaj Iwcia ! Powiedz mi jak wyciągasz te mieszadła? Trzeba wyciągnąć z formy ciasto? Dostałam w prezencie automat i próbuję się z nim zmierzyć.....:)
Iwett, po ostatnim mieszaniu tj. gdy automat woła dźwiękiem żeby dosypać dodatki( ziarna itd ), wtedy jak przestaje mieszać odłączam z prądu(automat ma 10min pamięci programu) i mokrymi dłońmi wyciągam ciasto i usuwam mieszadła lub przesuwam ciasto raz na jedną, raz na drugą stronę pozbywając się mieszadeł i układając ładnie ciasto z powrotem:)