Biszkopt można oczywiście zrobić według ulubionego przepisu. Ja podaję taki, jaki robiono w tym przypadku - w Karkonoszach oczywiście :)
Jajka ubić z cukrem na puszysty krem. Wmieszać mąkę, przelać do formy natłuszczonej masłem i wyłożonej pergaminem. Piec 20-25 minut w piekatniku nagrzanym do 180 st.C. Wyjąć, zostawić do ostudzenia
Przygotować masę:
Miękkie masło utrzeć z żółtkami, dodać cukier i cały czas ucierając stopniowo dodawać banany (przeciśnięte praskę do ziemniaków lub rozgniecione widelcem). Jeden cały owoc zostawić do dekoracji.
Galaretkę cytrynową rozpuścić w gorącej wodzie i ostudzić. Zmiksować z masą bananową i przelać na wystudzony biszkopt. Odstawić do lodówki na 1 godzinę.
Galaretkę wiśniową rozpuścić w gorącej wodzie i odstawić, aż zacznie tężeć. Białka ubić na sztywną pianę i dodać tężejącą galaretkę wiśniową. Zmiksować i przelać na masę bananową. Odstawić, by piana stężała.
Galaretkę pomarańczową rozpuścić w gorącej wodzie. Ostudzić. Na pianie ułożyć plastry banana i zalać galaretką.
Gdy galaretka się zetnie, ciasto będzie gotowe.
aniag81 (2010-01-09 00:12)
W jakiej ilości wody rozpuszczamy galaretkę do masy?