ok. 450 ml mąki pszennej (2 cup po 237 ml)
4 łyżki skrobi kukurydzianej lub mąki ziemniaczanej
2 jajka
350 ml cukru (u mnie brązowy jasny)
350 ml soku pomarańczowego
60 g miękkiego masła lub margaryny (0,25 cup)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
150 g żurawiny świeżej
50 g orzechów pekan (lub włoskich), rozdrobnionych, przy zachowaniu większych kawałków mogą być problemy z krojeniem delikatnej babki
2 małe keksówki - lub jedna duża
Przepis powstał przez przypadek. Miałam zrobić babkę z przepisu amerykańskiego. Ale pomyliły mi się miarki i musiałam kombinować - tak, aby proporcje pasowały. Przepis też trochę "udoskonaliłam" po swojemu. Jako, że efekt bardzo zadowalający - zapisuję, aby nie uciekło. A przy okazji dzielę się z Wami.
Jajka ubić z cukrem, powoli dodawać masło, chwilę ucierać, dodać sok. Wsypać obie mąki, proszek do pieczenia i sodę. Wyrobić na jednolitą masę - dosyć gęsta. Na koniec dodać orzechy i żurawinę - wymieszać łyżką lub mikserem na najniższych obrotach (żeby żurawina się nie porozpadała).
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przz 45 minut. Po tym czasie sprawdzić czy babka się upiekła w środku - metodą patyczka.
Wyjąć, wystudzić. Opcjonalnie posypać cukrem pudrem lub polać polewą z białej czekolady.