Jejuś, dziękuję :) Przyznam, że czasem tracę nadzieję, że to, co dodaję komukolwiek się do czegoś przyda, ale takie słowa są naprawdę motywujące do działania i dzielenia się tym, co się stworzyło! :)
no i wpisałam w komentarze, przeklejam....;-D
dzięki za miłe komentarze, te jajeczka robiłam pierwszy raz, ale wciągnęły mnie na amen, zakochałam się w stroikach Wkn i postanowiłam popróbować, mam jeszce kupę pomysłów, tylko jajka i tasiemki mi się pokończyły...
jak zawsze WZ mnie inspiruje i to nie tylko kulinarnie ;-D
dzięki za miłe komentarze, te jajeczka robiłam pierwszy raz, ale wciągnęły mnie na amen, zakochałam się w stroikach Wkn i postanowiłam popróbować, mam jeszce kupę pomysłów, tylko jajka i tasiemki mi się pokończyły...
jak zawsze WZ mnie inspiruje i to nie tylko kulinarnie ;-D
To mój tegoroczny stroiczek - w weekend posadzę bukszpan na działkę, niech tam teraz sobie rośnie i podśmiarduje po kociemu, jak to wiele osób mawia :)
A nie, właśnie tym razem grzecznie przesuszałam i były śliczne, ale wybujałego i gęstego kwiatostanu niestety nie miały. Myślę, że chodziło o cenę - kupiłam je dość tanio w Obi, więc może nie powinnam zbyt wiele oczekiwać. I tak cieszyły oko kolorami. Nie przepadam tylko za ich intensywnym zapachem - jest bardzo słodki i wszędobylski, w żadnym wypadku nie można ich wstawiac do sypialni :)
Wkn, moze je podlewalas? Ja nigdy nie podlewam( w domu) wowczas "ida" w kwiat a nie w lodyge.
Tak, też widzę tę datę - najwyraźniej wszystko na WuŻecie chce przenieść się w przeszłość ;) Pampas już wie o tym kwiatuszku i na pewno go odpowiednio podleje, żeby się odnowił :D
A tak jeszcze wracając do wielkanocnych ozdób - zawsze mi smutno, że żonkile tak szybko przekwitają.
Gratuluję Autorce przedstawionych prac cierpliwości, pomysłowości i pracowitości. Jednak coś mnie jeszcze zadziwiło, mianowicie tytuł galerii głosi Wielkanoc 2015, a data dodania 21.12.2013
Oj napracowałaś się z tymi wielkanocnymi ozdobami - ale za to jaka atmosfera dzięki nim fajna! Kolorowe i rozweselające - super :)
Ja w tym roku kupowałam hiacynty, niestety gdy się rozwinęły, nie były takie okazałe jak Twoje.
monia, dzięki za odpowiedź. na czwary placek, ostatni nie wylewamy już masy, tylko dajemy polewę i ozdabiamy.pozdrawiam i życzę udanego wypieku
rusika , przeczytaj dokładnie .Pieczemy 2 placki , później je dzielimy na połowę więc wyjdą 4 .Trzy z nich smarujemy a na górę układamy czwarty .