To fakt...pracowite...ale efekt koncowy jest wart tego poswiecenia ;)))...jesli tylko sa w domu dzieci,to one moga wykazac sie swoja wyobraznia...
te ciasteczka sa kruche?
Piękne a jakie pracochłonne te dekoracje.
Hej.Moze faktycznie po zdjeciach nie widac,ale ja bralam cale pory (biala i zielona czesc),tylko obralam i umylam.
Wode delikatnie,ale posolilam..Czekam na Wasze zdjecia z propozycja podania.
Przyznam, że wygląda smacznie. Mam pytanko, czy używamy pory w całości tzn czy białą część też, czy tylko zieloną, bo na zdjęciach widać samą część zieloną. A wodę, w której obgotowujemy pory trzeba posolić, czy nie.
...zdazylam...co widac po zdjeciu...
...obiecuje,ze jak tylko sie zapieka,to na pewno dodam...mam nadzieje,ze zdaze ;)))...
Poproszę o końcowe zdjęcie:) chciałabym zobaczyć jak to wygląda po zapieczeniu,uwielbiam pory.
Ten kurczak to niebo w gębie:) Niestety nie miałam okazji zrobić go w prodiżu ale pieczony w piekarniku też jest boski:)
kaha-ah, rozumujesz dobrze zbić to znaczy ........................................zbić, zrobić mu wielkie lanie, ja nie biję tylko z całej siły rzucam nim o stół (oczywiście tak, żeby stołu nie rozwalić), pozdrawiam.
Acha i jeszcze jedno pytanie. Ile faworków i róż wychodzi z podanej porcji?
Bardzo mam ochotę zrobić te faworki i róże, ale nigdy nie robilam takiego ciasta i nie wiem co to znaczy "zbić" walkiem to ciasto? czy po prostu mam w nie uderzać? Bardzo proszę o odpowiedź
Musze przyznac , ze pomysl z marmolada jest doskonaly , wykorzystam go przy nastepnym pieczeniu. Dziekuje .