Przyłączam się do pochwał,śledziki super!!!!
Kolor rodzynek nie ma znaczenia. One dają jedynie delikatną słodycz. Na kolor wpłynie herbata. No to siup na zdrowie :-)
Śledzie wyjmuję z marynaty i będę łączyć z pozostałymi składnikami.Sama marynata pachnie zupełnie inaczej niż ta ze sklepu,gdzie sam ocet "daje po oczach".Sama jestem ciekawa efektu końcowego,ale o tym chyba już po świętach.
Życzę Tobie i całej Twojej rodzinie zdrowych,radosnych i bardzo rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.
smakosiu, nie wyrobie sie na te swieta z Twoimi sledzikami:(( Nie zdazylam kupic odpowiednio wczesniej sledzi. Ale zrobie je na pewno! Tym razem zabralam sie za sledzie till, z migdalami, nie musza lezakowac w lodowce kilka dni. Dziekuje i pozdrawiam:))
Smakosiu bardzo prosze o podanie koloru rodzynek.Z gory dziekoje i serdecznie pozdrawiam. Stasio 65
Smakosiu,uprzejmie donoszę,że dzisiaj kupiłam śledzie i jedna porcja (0,5 kg) będzie "po łowicku".Trzymaj kciuki,zeby wyszły,bo ja ostatnio mam talent do psucia. Pozdrawiam:))
Maddalenko, wystarczy jak zaczniesz je robić w czwartek. W piątek wyjmiesz z zalewy śledzie i cebulę i dodasz resztę skladników. W sobotę wieczorem będą już w zasadzie gotowe do jedzenia (akurat wszystko się przegryzie). Jako, że Wigilia w niedzielę to z pewnością czwartek do takich przygotowań będzie wystarczający. Trzymam kciuki żeby smakowaly, bo jak nie... to pewnie nieźle mi sie oberwie :-)
dzieki smakosiu za odpowiedz. Tak sie gryze z myslami, zeby zrobic Twoje sledziki na Wigile. Powinnam zaczac robic w srode, czy w czwartek?
Z odpowiedzią prezyzyjną będzie problem, bo wszystko zależy od tego jak mocno słone kupisz śledzie. Ja zazwyczaj moczę ok. 2 godzin. Jeśli są bardzo mocno słone to 3 godz. Najlepiej jest próbować w trakcie moczenia.
powiedzcie ile czasu trzeba moczyc te matjasy, zeby nie byly za slone. mam na mysli moczenie w czystej wodzie.dzieki.
zaczełam robić te śledzie we środę, wczoraj skończyłam i skosztowałam i musze powiedziać że byłam rozczarowana , ponieważ jest tutaj tyle dobrych wypowiedzi ( a sledzie uwielbiam każde) i miałam wstawić swoją opinię że nie dobre :(( , ale dobrze że tego nie zrobiłam , ponieważ postanowiłam zostawić je jeszcze żeby się dobrze "przgryzły " i co z tego wynikło .......... rewalacjaaaaaaaaaaaa pychotkaaaaaaaaaaaaaa mniammmm mniammmmmmmmm , dziekuję za przepisik i cieplutko pozdrawaim Madzia
Ja się skusiłem, REWELACJA
Wprawdzie przyznam się, że nie do końca robiłem jak w Twoim przepisie, u mnie to była kompilacja Twoje przepisu i http://wielkiezarcie.com/przepis4702.html do tego jeszcze dodałem nieco oliwy smakowej z czosnkiem i pepperoni.
robilam to tyle razy, nie z przepisu a tak z tego co bylo pod reka tylko zamiast pomidorow dawalam sos lub koncentrat, nawet nie wiedzialam ze to danie to po balkansku:-))
Przetestowalam i chwale! Zrobilam z kminkiem (zmielonym + ziarna) i z bialej maki. Dodaje do ulubionych i dziekuje Autorce!