Ja uwielbiam śledziki i chyba wykorzystam Twój przepis. To maja być jak sie domyślam matiasy?
Jak na wielbiciela śledzi przystało, domysliłaś się doskonale :-)))) Tak, tak, najlepiej jeśli to bedą matiasy. Bardzo się cieszę, że masz ochotę pokusić się na nie. Liczę w skrytości, że będą smakowały. Pozdrawiam.
Pycha, śledziki wykonałam między innymi na sobotnią imprezę i goście byli zachwyceni, Dzięki, przepis ląduje w ulubionych
No, nareszcie udało mi się te śledziki zrobić. Rzeczywiście są bardzo dobre. Moja rodzinka właśnie zajada się nimi z zachwytem :)
rzeczywiście śledziki rewelka.Przygotowałam je na imprezę poszłu w oka mgnieniu polecam
Witam ! Mam pytanie czy cebulkę z zalewy rówież dodajemy do reszty składników ??
Dziękuję bardzo za podpowiedz . Narazie śledzie są w zalewie i już nie mogę doczekać sie jutra aż sprubuję :) Pozdrawiam
"spróbuje" oczywiście - przepraszam za ten błąd ortograficzny ...tak to jest jak się robi kilka czynności jednocześnie :)
Moi drodzy cebulkę trzeba dodać i to koniecznie. To duża strata jeśli ktoś się jej pozbędzie. W mojej zalewie są zawsze 2 łyżki cukru i jeśli ktoś robi to pierwszy raz proponuję zaryzykować i nie zwiększać proporcji, ale decyzja należy do kukarza :-) Cieszę się, że macie ochotę pokusić się na śledziki w tym wydaniu. Pozdrawiam.
Oczywiście miałam na myśli "kucharza" :-)))) :D !!!
Mam ochotę zrobić je na roczek mojego synka,ale mam pewną wątpliwość: czy ocet ma być 10%?
Ja zazwyczaj daję ten 6%. Jak dasz 10% też nie będzie źle. Osobiście jednak wolę ten słabszy.
Mam pytanie - czy marchewka ma być surowa? Mam ochotę zrobić te śledziki na święta a nie wiem jak długo można je przechowywać?Czy można je zrobić na przykład tydzień przed świętami? Pozdrawiam!
Marchewka musi być koniecznie ugotowana ( patrz przepis ). Kiedy ja robię śledzie, to zazwyczaj są to trzy dni przed świętami ( wliczając jeden na marynowanie śledzia i cebuli ). Przyznam, że nie robiłam nigdy z tak długim wyprzedzeniem. Miałam jednak okazję zaobserwować, że po 10 dniach trzymania w lodówce nadal są smaczne. Uchowały się tak długo bo pojemnik z nimi został wepchnięty nieco głębiej i zasłonięty innymi produktami. Byliśmy przekonani, że już zostały "pożarte" :-D W mojej rodzinie robią furrorę :-) Gorąco polecam i życzę miłych przygotowań świątecznych.
No tak !!!!! Najwidoczniej jestem ślepa ,bo wczoraj chyba z pół godziny studiowałam ten przepis a nawet wydrukowałam i czytałam ze dwa razy co najmniej i nie widziałam!!! Ale dzisiaj zobaczyłam! Dziękuję i przepraszam za moją ślepotę!!! Wczoraj najważniejsza była dla mnie myśl -CO Z TĄ MARCHEWKĄ? - koń by się uśmiał!!! Pozdrawiam!
Smakosiu droga -chciałam zrobić te śledziki-ale zapytam o coś-ponieważ i tak je się marynuje-czy mogłabym kupić filety marynowane już z cebulką i dalej postępować jak w przepisie???Dzięki za odp.
Wiesz co, kiedyś też o tym myślałam żeby zaryzykować z tymi "kupnymi" śledzikami, ale tam jest przede wszystkim mało cebuli a ona w tym przepisie spełnia dość ważną rolę. Co do różnicy w smaku śledzi z własnej marynaty a tej ze sklepu, to sie nie wypowiem, bo tak jak wspomniałam jeszcze nie robiłam takiego "zastępstwa". Tak więc musisz zdecydować sama. Jak sądzę planujesz wykonanie "łowiczaków" :-) na święta więc proponuję abyś ten pierwszy raz zrobiła własną zalewę. Tak naprawdę zajmuje to zaledwie 10 minut. Miłego pichcenia :-)
Do: HOJA - Taką "ślepotę" ja też czasami miewam :-)))) więc nie ma za co przepraszać. Niby nie ma - a nagle jest :-D Pozdrawiam.
Ok.W takim razie robię z własną zalewą;)Dzięki za ,,kierunek''-pozdrawiam;)))
Prosze o odpowiedx ta cebulke dodajemy do zalewy i póżniej wyrzucamy czy dodajemy w drugiej fazie juz do tego sosiku.Jeszcze ile trzeba majonezu?I ile cZasu te sledziki moga stać w lodówce.Pozdrawiam Agnieszka
Pyszne te śledziki!!!! Zrobiłam z kilograma i już niestety widać dno!!!!Piszę dopiero teraz bo wreszcie o 19 włączyli nam światło, którego nie mieliśmy od piątku!!!!Serdeczne dzięki za przepis!!! Na święta robię następną porcję!!!
DO PUCHATKA!
Śledzie odcedż na durszlaku lub sitku - nie pozbywaj się cebuli!!!Do tych śledzików dodaj resztę składników i majonez wg uznania - jak lubisz - wg mnie śmietana nie jest konieczna.Ja planowałam te śledziki na święta - ale niestety nie dotrwały - muszę robić nowe!!!! Cebuli daj dużo bo jest fantastyczna - ja dałam tylko 2 ogórki konserwowe ale dosyć spore, marchewki też można dodać(zależy jaką masz dużą) i stwierdziłam że pasowały by jeszcze ziemniaki pokrojone w kostkę - ja to wypróbuję na święta!Nie wiem na kiedy planujesz robić te śledziki ale jeżeli na święta - to już możesz zacząć! jak długo mogą stać trudno powiedzieć.Pozdrawiam!!!
HOJA dziękuję za wyręczenie mnie w odpowiedzi. Wczoraj nie miałam dostepu do komputera więc "spadłaś" mi z nieba :-) Ogromnie mnie cieszy Twoja opinia o śledzikach.
Do PUCHATKA: Tak jak Hoja napisała cebula ląduje w zalewie razem ze śledziami a potem po odcedzeniu z zalewy łączymy wszystko z resztą składników. Gotowana marchewka daje lekki posmak słodkości i fantastycznie łamie smak kwaśnej cebuli i śledzi tak więc jest niezbędna. Majonez w zasadzie daję prawie cały ze słoiczka o średniej wielkości. Kurcze, zastanawiam się jaką pojemnośc ma ten słoiczek, chyba 350 g. W moim domu, jak już wcześniej wspomniałam ( patrz wyżej ) śledzie stały w lodówce przez 10 dni i były nadal smaczne. Tak więc jeśli Ci zależy możesz je zrobić już teraz a w Wigilię będą ciągle świeże. Jest tylko małe ryzyko - jak zrobisz zbyt wcześnie, to może je ktoś zjeść i nie doczekają się świąt :-))) Pozdrawiam.
Czy te śledzie mogą stać w zalewie dłużej niż 1 dzień? Wczoraj je zamarynowałam i nie wiem, czy muszę już je przyrządzać?
A ja właśnie je zrobiłam dziś matuli na Wigilię do pracy. Była zachwycona i już zamówiła na naszą Wigilię. A do Cewy2 : ja właśnie trzymałam w zalewie od poniedziałku wieczór (20.00) do dziś do 12.00 w południe i super
witam,mam goraca prosbe chciałabym zrobic te sledziki -moje pytanie na 10-12 osob ktore lubia sobie zjesc ile musze miec sledzi,bardzo prosze oszybka odp,z gory wielkie dzieki
CEWA2 - jak postoją dzień dłużej w zalewie , to z pewnością im to nie zaszkodzi :-)
EWELINA2 - myślkę, że powinnaś podwoić ilość składników czyli zrobić z kilograma śledzi. To starczy, nawet dla "lubiącej sobie zjeść rodzinki". Smacznego dla Wszystkich.
witam dziekuje za szybka odpowiedz.WESOŁYCH I SPOPKIJNYCH SWIAT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ale zapominalska jestem chciałam jeszcze zapytac czy zwiekszając ilość śledzi na 1 kg i pozotałę składniki zalewy jednak nie bedzie za duzowtedy miałabym 4 szkl.wody i 2 szkl.octu nie wyjda za kwasne
Zakładam, że skoro zostaną zachowane proporcje, to zalewa bedzie miała taką samą kwaśność (moc). Śledzi i cebuli też jest więcej więc aby były wszystkie składniki dobrze zanurzone w zalewie trzeba podwoić jej proporcje. Miłego pichcenia i wspaniałych, radosnych oraz zdrowych świąt.
sledziki zrobione,zjedzone-rodzina oceniłana 6.Wielkie dzięki za przepis-gorąco polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!
Śledzie bardzo dobre. Polecam. Zrobiłam jednak ze śledzi w oleju, zalewy zrobiłam połowę i tylko zalałam nią cebulę.
Polecam ten przepis - robiłam już 3 razy . Są rewelacyjne !!!
Zrobiłam, dobre, dodaję do ulubionych :)
śledziki przepyszne! wszyscy się zachwycal! dzięki za przepis!
To poezja smaku, tymi śledziami zachwyciła się cała moja rodzina, sąsiedzi, zawiozłam je do teściowej w Bieszczady, była pod wrażeniem moich umiejętnosci kulinarnych a to przecież ten przepis jest tak doskonały, że nawet ja nie mogłam go popsuć, polecam wszystkim miłośnikom dobrego smaku, wasze podniebienie pokocha te śledzie
Chyba urosłam :-))))) Dziekuję za wszystkie miłe słowa. Nawet nie wiecie jaką przyjemność mi to sprawiło. To bardzo budujące dla takiej "raczkującej" gosposi jak ja ;-)
No, smakosiu, masz naprawdę powód, by "urosnąć". U mnie też te śledzie były hitem.
juz dodałam do ulubionych zrobiś na urodzinki :)
zrobiłam pychotka -jestem ciekawa co powie jutro moja rodzinka :) dzięki za przepis
powtórze sie:) rewelacja:)
Ja również nie będę oryginalna - są rewelacyjne.Od świąt robiłam już kilka razy i wszyscy sie zajadali. Mój mąż mówi, że jeśli chcę robić jakieś śledzie to tylko "łowickie"
Poprostu pycha śledziki, dzięki za przepis.Pozdrawiam.
śledziki pyszne ,sąna jutrzejszą imprezę chyba muszę zamknac lodówkę na klucz ,pozdrawiam
niewiem co zrobiłam źle ,bo po wyjęciu z zalewy wszystkie śledzie się rozleciały.
ainer może włożyłaś śledzie do ciepłej zalewy? koniecznie musisz ją wcześniej wystudzić, pozdrówka
dzięki za odpowiedz.ale ze mnie ciapa.pozdrawiam.
Bardzo mi smakowały, ale następnym razem zrobię nieco mniej kwaśną zalewę. Pozdrawiam.
śledzie rewelka.Boję się że nie doczekają świąt..wesołych świąt.
kiedy zrobiłam z 10 % octu były trochę za kwaśne ale i tak super, lisner się nie umywa,niestety chyba przez tą kwaśność jakos nie bardzo mi wchodziły ze smietaną ale same z chlebkiem-poezja, następnym razem spróbuje rozcieńczyć ocet i może troszkę dosłodzić, dzięki za przepis
właśnie je odsączyłam z zalewy ,bez dodatków są pyszne wystarczy dodać troche oleju
Śledziki robiłam na święta, wszystkim bardzo smakowały, cebulka z zalewy pycha! Nawet mój mąż który kręcił nosem, że robię znowu jakieś "nowości" zajadał się z przyjemnością, pozdrawiam
Wiem,wiem co powiesz Smakosiu...Ta sama śpiewka...
Ale cóż- śledziki naprawdę są przepyszne. Dziękuję za przepis i pozdrawiam cieplutko;)
Zrobiłam na wielkanoc no i sie naciełam.Przykro mi ale mi i mojej rodzine nie smakowały.Po pierwsz to nie sledzie tylko wychodzi sałatka sledziowa ,a poza tym nie wiem czy przez ten ocet czy smietane ale są obrzydliwe.Uważam że powinno byc napisane że wychodzi sałatka, a nie śledzie.Za duzo tej marchewki,cebuli itd.Przykro mi że nie wysżły dla nas smaczne , osobiscie nie polecam.Wyrzuciłam cały pojemnik ,szkoda tylko tych produktów.
Szkoda puchatku1205 że musiałaś wyrzucić.
Mnie też coś brakowało przy mieszaniu, doprawianiu - ale zapomniałam dodać majonezu.
W porę doczytałam i do imprezy zdążyły się przegryźć.
Moim gościom smakowały.
Pozdrawiam
Puchatek1205 ma rację, twierdząc, że to sałatka śledziowa. Kiedy czyta się składniki, to już na pierwszy rzut oka widać, że nie bedą to śledzie w śmietanie. Tak więc nie rozumiem tego zaskoczenia. Zastanowiło mnie też czy Puchatek1205 nie zapomniała o majonezie, bo nic o nim nie wspomina. Tak, czy siak każdy ma inne upodobania i smaki więc ...
U mnie w domu "śledzie łowickie" nadal zyskują nowych "fanów" więc jeśli tylko ktoś lubi sałatki słodko-kwaśne ze śledziem w roli głównej :-) to serdecznie polecam.
Jest mi niezmiernie miło, że wielu osobom smakowały. Dziekuję za wszystkie miłe słowa i nie tylko... :-)
Wczoraj robiłam znowu sledzie,po odsączeniu z zalewy zalałam tylko olejem ,ale w wersji sałatkowej też są pyszne.
Chcę dziś śledziki zamarynować, mam ocet 10% a nie 6% więc octu muszę dać ok.pół szkl i dopełnić wodą? Nie wiem czy dobrze kalkuluje, a nie chcę zrobić za ostrych, proszę o pomoc kogoś kto je robił.
Na mój rozumek dobrze kalkulujesz :-) Ja bym nalała tak troche ponad połowę szklanki i faktycznie resztę uzupełniła wodą. To z pewnością rozcieńczy ocet. Powodzenia i bardzo bedę się cieszyła jeśli posmakują również Tobie.
Dziękuje za odpowiedź, po sobotniej imprezie napiszę jak smakowały.
Smakosiu jesteś WIELKA!!! Te śledziki są pyszne! Połączenie ogóreczków, słodkiej marchewki i kukurydzy jest super. Wszystkim bardzo smakowało.Śledzie pokroiłam trochę drobniej i octu10% dałam troszkę więcej niż poł szklanki i moc była akurat. Ja za śledziami nie przepadam, ale w tej postaci podbnie jak Ty zajadałam się z przyjemnością. Jeszcze raz dziękuje za przepis.
Dokładne proporcje rozcieńczania octu 10% do 6% to 3 do 2.Trzy części octu dwie części wody więc rzeczywiście wychodzi trochę ponad pół szklanki octu.Wynika to z prostych obliczeń chemicznych i mojego doświadczenia;)
zaczełam robić te śledzie we środę, wczoraj skończyłam i skosztowałam i musze powiedziać że byłam rozczarowana , ponieważ jest tutaj tyle dobrych wypowiedzi ( a sledzie uwielbiam każde) i miałam wstawić swoją opinię że nie dobre :(( , ale dobrze że tego nie zrobiłam , ponieważ postanowiłam zostawić je jeszcze żeby się dobrze "przgryzły " i co z tego wynikło .......... rewalacjaaaaaaaaaaaa pychotkaaaaaaaaaaaaaa mniammmm mniammmmmmmmm , dziekuję za przepisik i cieplutko pozdrawaim Madzia
powiedzcie ile czasu trzeba moczyc te matjasy, zeby nie byly za slone. mam na mysli moczenie w czystej wodzie.dzieki.
Z odpowiedzią prezyzyjną będzie problem, bo wszystko zależy od tego jak mocno słone kupisz śledzie. Ja zazwyczaj moczę ok. 2 godzin. Jeśli są bardzo mocno słone to 3 godz. Najlepiej jest próbować w trakcie moczenia.
dzieki smakosiu za odpowiedz. Tak sie gryze z myslami, zeby zrobic Twoje sledziki na Wigile. Powinnam zaczac robic w srode, czy w czwartek?
Maddalenko, wystarczy jak zaczniesz je robić w czwartek. W piątek wyjmiesz z zalewy śledzie i cebulę i dodasz resztę skladników. W sobotę wieczorem będą już w zasadzie gotowe do jedzenia (akurat wszystko się przegryzie). Jako, że Wigilia w niedzielę to z pewnością czwartek do takich przygotowań będzie wystarczający. Trzymam kciuki żeby smakowaly, bo jak nie... to pewnie nieźle mi sie oberwie :-)
Smakosiu,uprzejmie donoszę,że dzisiaj kupiłam śledzie i jedna porcja (0,5 kg) będzie "po łowicku".Trzymaj kciuki,zeby wyszły,bo ja ostatnio mam talent do psucia. Pozdrawiam:))
smakosiu, nie wyrobie sie na te swieta z Twoimi sledzikami:(( Nie zdazylam kupic odpowiednio wczesniej sledzi. Ale zrobie je na pewno! Tym razem zabralam sie za sledzie till, z migdalami, nie musza lezakowac w lodowce kilka dni. Dziekuje i pozdrawiam:))
Śledzie wyjmuję z marynaty i będę łączyć z pozostałymi składnikami.Sama marynata pachnie zupełnie inaczej niż ta ze sklepu,gdzie sam ocet "daje po oczach".Sama jestem ciekawa efektu końcowego,ale o tym chyba już po świętach.
Życzę Tobie i całej Twojej rodzinie zdrowych,radosnych i bardzo rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.
Przyłączam się do pochwał,śledziki super!!!!
Smakosiu, sledzie robilam na wigilie i sa znakomite, doskonale .....chocbym chciala napisac cos wiecej to i tak bedzie to powtarzanie za poprzednimi kometarzami ......pppppppyyyyyyyyyccccccchhhhhhoooooottttttttaaaaaaaaaaa!!!!
Smakosiu,Twoje śledzie łowickie znalazły stałe miejsce na moim stole. Są bardzo wyraziste w smaku,smaczne i rzeczywiście zasługują na te wszystkie pochwały.:))
Smakosiu, ja nie będę wyjątkiem. Było po prostu pyszne. Cóż tu więcej gadać. Pozdrawiam serdecznie. Przepis rewelacja.
powiem tak: sałatka nie jest zła, ale jak dla mnie to są lepsze np. śledzik w pierzynce lub salsa
ale oczywiście wszystko jest według gustu
Śledziki robiłam dosyć dawno, bo na Wielkanoc, ale zapomniałam o komentarzu. Podzielam opinie moich poprzedniczek: Pychota!
Jestem w gronie smakoszy śledzi łowickich. Wyszły super pomimo zastosowania octu 10% w podanej ilości (dodałam więcej cukru). Śledziki zadomawiają się w ulubionych.
Do przepisu podchodziłam długo jak do jeża - powoli i ostrożnie. Jakoś fakt moczenia śledzi nie przemawiał do mnie, informacje o przemoczonych, rozlazłych śledziach skutecznie zniechęcały. W końcu jednak nabyłam śledzie mało solone (małosolne? - hehe), . I tak odleżały swoje w lodówce, nim się z nimi zmierzyłam.Przed włożeniem ich do zalewy octowej tylko opłukałam Muszę powiedzieć, że pycha, będą dosyć często gościć na moim stole. Przepis oczywiście zrobiłam ciut po swojemu - marchewkę ugotowaną i pokrojoną dałam razem ze śledziami do zalewy octowej - jest taka fajna marynowana. Następnym razem śledzie pokroję drobniej.
ja rowniez nie przepadam za sledziami ale te sa naprawde super, wsyztskim smakowaly
Śledzie są naprawdę bardzo dobre. Dla mnie że to jeden z najlepszych przepisów. Wielkie dzięki.
Smakosiu, ten przepis to chyba jakis chochlik kurtką przykrył, ze ja go tak późno odkryłam, patrząc na ilość komentarzy.
I powtarzać tych wszystkich zachwytów nie będę, tyle tylko może, że PYSZNE... :))))))
Sałatka ze śledzi wyszła baaaardzo dobra (mimo, iż nie przepadam za matiasami:):)::):)Dzięki Emilko za fajny przepis.Pozdrawiam.
Ja też się podpisuję pod wszystkimi pochlebnymi opiniami ( mimo ,że nie przepadam za kukurydzą :)))) Śledzie są zaje..ste!!! Wczoraj goście bardzo je chwalili.Przepis wśród moich znajomych został już rozpowszechniony :)))) POLECAM !!!!!!
Śledziki robiłam w tym roku na Wigilie i naprawde są pyszne. Za rok też napewno będą.
Śledzie po prostu pyszne ! Skorzystałam z Twojej podpowiedzi i do majonezu dekoracyjnego dodałam bardzo gęsty, świeży jogurt grecki z "Bakomy". Ocet spirytusowy zamieniłam na biały balsamiczny - mimo, że nieco słabszy (ale i aromatyczny) od spirytusowego, dodał tyle smaku śledziom, ile trzeba ;) Dzięki za dobry i smaczny przepis, Smakosiu ! :)
Smakosiu, długo zbierałam się aby zrobic twoje sledzie. Znalam smak tych śledzi z przed 35 lat (zjadałam się nimi), ale zawsze miałam żal, że więcej w nich warzyw niż śledzi. Niestety w twoich jest to samo...chociaż smaczne ogromnie , to na drugi raz znacznie zredukuję ilość warzyw, bo warte są polecenia. Zastosowałam jogurt grecki - całość bardzo smaczna. Na drugi raz dam nieco mniej warzyw i bedzie ok.
Zapomniałam włożyć cebule do marynaty, więc zwyczajnie pokroiłam w kosteczkę, no bo co mogłam dziś zrobić?
Śledzie wyszły fantastyczne i dwie rodziny biją Ci Smakosiu brawo!
Myślę, że można jeszcze pokusić się o czerwoną fasolę z puszki... ale niekoniecznie... rzeczy dobrych nie należy poprawiać.
Śledziki zrobiłam po raz kolejny, tym razem dodałam marchewke drobno pokrojoną razem z cebulą i śledziami od razu do zimnej zalewy (zapomniałam jej zagotować tylko wymięszałam na zimn) Dziś odcedziłam wszystko dodałam pozostałe składniki i właśnie się przegryza. Maerchewka może i jest odrobinę chrupiąca ale za to ma ciekawy marynowany smak. Sałatka śledziowa łowicka wyszła pycha, napewno jutro moi goście będą zadowoleni
Dla fanow octu, to prawdziwy rarytas :) Zrobilam probnie na Wigilie u znajomych z pracy, w dniu prawdziwej Wigilii tez postawie je na stol. To chyba cos znaczy... :)
Ja równiez nie przepadam za śledziami, ale te są smaczne.
Zrobiłam głównie z myslą o lubym, który za śledziami przepada.
Smakowały mu bardzo, zresztą wszystkim smakowały- w tym mnie :)
Następnym razem zrobie tak: do gorącej zalewy wrzucę cebulę, zeby była bardziej miękka, do zalewy już cebulowej , wystudzonej dodam śledzie.
W tym roku zrobiłam Twoje śledzie na Wigilię. Pełen sukces!
Tylko cebuli nie wkładałam do zalewy... tak mi chyba bardziej smakuje :)
Dziękuję, Smakosiu, za świetny przepis!!!
Bardzo dobre śledziki.Pozdrawiam
Pyszne.Zrobiłam dokładnie wg przepisu,nic nie ujmując, polecam,nie tylko na święta!
Zrobiłam na swoje urodziny. Zrobiłam chyba 2 błędy i dlatego mi niezbyt smakowały, chociaż goście chwalili. Po pierwsze zalałam octem spirytusowym a po drugie wymoczyłam je, przed zalaniem zalewą octową, w wodzie.. Sądzę, że to przeważyło na kwaśnym i , jak dla mnie, niezbyt fajnym smaku. Ale ja się nie poddaję i następnym razem wyoróbuję bez moczenia i z octem jabłkowym.Motywuje mnie fakt, że byli tacy co bardzo chwalili:-)
Dziekuje slicznie za przepis. salatka wyszla przepyszna.
Dzisiaj dołączyłam do fanów tej sałatki. Pyszna.
Doskonałe śledzie, octu dałam przez połowę i było ok. Pozdrawiam i dziękuję :-))
pycha. wracam tu kolejny raz.
z tym, że ja korzystam z samego przepisu na zalewę, resztę każdorazowo robię inną. tym razem zaleje śledzie olejem, może jakiegoś ogórka kiszonego dodam :) uwielbiam śledzie :)
Sledzie pychotka, zrobiłam z kukurydzą, innym razem wypróbuję z gorszkiem, polecam:)
Witam, czy ja zrobie te śledzie dzisiaj juz ze wszystkimi warzywami to postoją do Wigilii?
Powiększam rzesze miłośników śledzi łowickich :)
Poezja smaku
Emilko, śledzie wyborne! Nie jadam śledzi, ale moi goście wymietli wszystko z półmiska. O czym to świadczy? że były rewelacyjne. Dziękuję za przepis :)
Śledzie są przepyszne. Zrobiłam je na wigilię. Wszystkim bardzo smakowały :)
Jeśli się je stawia na stole wraz z sałatką warzywną, a ja popełniłam ten błąd w Święta, to smak może być zbyt jednostajny (w zasadzie różni się tylko obecnością śledzia). Mimo to śledzie były smaczne, a dla mojego męża wręcz rewelacyjne.
Bardzo smaczne śledzie.
Sałatka bardzo dobra,mi wyszła trochę zbyt octowa,ale to moja wina.Polecam.Mam jeszcze pytanie,czy tą cebulę z zalewy dajemy do sałatki?
Po raz kolejny zrobione i pycha! Przepis oczywiście poszedł dalej. Pozdrowionka
Spieszę powiadomić,że zrobiłam te śledziki na wczorajsze spotkanie rodzinne. Mimo,że przez nieuwagę pozbyłam się cebuli razem z zalewą ,to i tak były rewelacyjne.Gościom bardzo smakowały ,no i oczywiście mnie też.Powtórka będzie na Sylwestra
W tym roku powtórka na święta.