właśnie zabieram się do roboty, takiego przepisu szuakłam, dzięki za udostępnienie
salatka smaczna, zamiast cebuli dodalam pora i troszke selera.
no to siup do ulubionych, jutro bede probowac.:-)
Szwagrowi bardzo smakowała i nic więcej do szczęścia mu nie brakowało ;)
Wg takiego przepisu jeszcze nie jadłam. Ja robię tak: Ugotowane ziemniaki przeciskam przez praskę, do gorących dodaję żółtko i kawałeczek masła. Mieszam i czekam aż ostygną. Następnie uciskam w misce, dzielę "na krzyż", jedną część odkładam na bok, w to miejce sypię mąkę ziemniaczaną, wyrabiam. Formuję kulki, wrzucam do gotujęcej się wody. Jak wypłyną zalewam zimną wodą, dzieki temu robią się takie fajne śliskie. I już dalej nie gotuję tylko tak trzymam je pod pokrywką do 10 min. Muszę spróbować kiedyś jaki smak jest bez żółtek i masła. Pozdrawiam!
jezeli chodzi o nazewnictwo kulinarne (Ukończylam Technikum Gastronomiczne we Wrocławiu na ul.Kamiennej) to kluski slaskie są z gotowanych ziemniakow a z surowych to Pyzy ziemniaczane
Ja zawsze robię na oko ;-) Ale można dzielić na części. Jeżeli przeciśniesz ziemniaki do miski i podzielisz je na równe 4 części to jedną taką część musi stanowić mąka. Ale dużo zależy też od rodzaju ziemniaków. Czasami zbierają mąkę bardziej czasami mniej. Jeżeli mąki będzie bardzo dużo to kluski będą takie gumy, że długo się je będzie żuło. Żadnych jajek.
No dobra,ale ile tych ziemniaków i ile mąki??????Trochę bez sensu ten przepis.No i co z jajkiem o którym tu mowa?
Dałam więcej niż pół ketchupu pudliszki pikantnego z butelki, tylko nie upiekł mi się za bardzo ten kurak, mimo że robiłam bez przykrycia. Zrobiło się sporo sosu, bo puścił sok no i tak jakby się ugotował w tym sosie. W smaku dobry, może następnym razem wyjdzie lepszy. Zawsze to coś innego niż tradycyjnie pieczony.
A no i jeszcze trochę się spalił na wierzchu, to chyba przez miód. Może za duża temeratura, ale ustawiłam na 180, jak w przepisie. Poradźcie proszę, może coś zrobiłam nie tak, może powinnam odlać trochę tego sosu, wtedy by sie piekł lepiej.
Powiem szczerze że byłam bardzo nieprzekonana do kabaczków ale zostałam obdarowana ich pokaźną ilością więc grzechem byłoby nie spróbować. Od przyszłej wiosny sadzę kabaczki dla tego przepisu. Potrawa wspaniała kolorowa pyszna, dodałam na samym końcu podsmażonej pokrojonej w cieniutkie plasterki kiełbaski, chciałąm zrobić zdjęcie ale pachniało tak cudownie że zjedliśmy bez chwili czekania. NAwet moja mama która na takie nowości kręci nosem spróbowała i jej smakowało. Polecam wszystkim żarłaczom
Też wypróbuję, przepis wyglada ciekawie.
Zrobiłam ją wczoraj,rzeczywiście bardzo dobra, jest już w moich ulubionych.
Pycha. Polecam. Nie przegapcie sezonu kabaczkowo-paprykowego.
wczoraj zrobiłam tego kabaczka. Jest rewelacyjny, również odgrzewany. Zrobiłam go na oliwie z oliwek a jako dodatek dałam ciemny chleb razowy z Benecolem. To przepis idealny dla cukrzyków (to ja) i osób ze zbyt wysokim cholesterolem o odchudzających się nie wspominając. Przepis powinien znaleźć się w grupie z dietami. Dzięki!!!
40 g. To jest ok. 5-6 łyżek.