Ser najlepiej wychodzi właśnie kiedy masa jest płynna, po upieczeniu jest super.
Cieszę się że kalafior jest inspiracją do nowych pomysłów. Na pewno skorzystam z modyfikacji joking i upiekę w tej śmietankowo-serowej skorupce:) pozdrawiam
Najlepiej upiec i na pewno będzie oki. Mnie też za pierwszym razem się wydawało że to się nie uda bo masa serowa była płynna. Po upieczeniu jest zdecydowanie wspaniały.
Kurcze,wydaje mi sie że dałam za duzo mleka,i niestety zrobil sie plyn,a nie masa. No i co mam teraz zrobić?
Bardzo smaczny jest ten kalafior.Masz rację,wygląda efektownie.Również nie piekę w rękawie,układam go w natłuszczonym naczyniu żaroodpornym.W połowie pieczenia polewam kalafiora slodką śmietaną rozkłoconą z jajkiem + starty żółty ser.Kalafior dzięki temu robi się bardziej ścisły i nie wysycha.No i na wierzchu robi się przepyszna skorupka z zapieczonego serka.Mnia mniam.
a ja pieke bez rekawa, poprostu wkladam na blaszce do piekarnika ale wydaje mi sie ze troche dluzej sie piecze. No i nie dodaje bulki do miesa. Anielsko pyszne.
wyszło super, już dałam przepis mojej mamie i cała rodzinka się zajada, znam taki przepis tyle że z kapustą włoską -przekłada się każdy liść kapusty mięsem- ale jeszcze nie próbowałam, myśle ze kalafior i tak jest lepszy od kapusty
Rękaw to po prostu worek foliowy przystosowany do pieczenia w piekarniku wytrzymałość tej folii - do 200 stopni Celcjusza. Tą folię sprzedają albo na metry, albo jako woreczki. I w tym niektórzy pieką...
Właśnie zrobiłam serniczek na święta. Dołożyłam do niego kokosową posypkę. Senik nawet bez posypki jest suuper!!! Ciasto serowe faktycznie bardzo delikatne. Dziękuję za przepis. Polecam innym
właśnie zrobie taki serniczek na święta pozdrawiam
No, jak postał w lodówce, to trochę jednak żelatyny zdecydował sie wypuścić. Następnym razem zrobię z gotowych części (podudzia może? plus skrzydełka lub łapki, choć tych ostatnich nigdy w kuchni nie wykorzystywałam). W smaku dobre, choć dosyć słone, naprawdę nie potrzeba tu żadnych przypraw. Dzieciaki wcinają, czegóż chcieć więcej?
Polecam . mat.
Mój kurczak był chyba jakiś niskokolagenowy, bo żadna galareta się nie zrobiła. Na razie nie otworzyłam (robiłam wczoraj wieczór), więc nie wiem, jakie to w smaku jest. Jak spróbuję, to napiszę. mat.
Popieram Joannę i Jankę, tam każdy dokładnie dowie się o co chodzi z tym kurczakiem. Ja go robiłam kilka razy i mąż jest zachwycony efektami, szczególnie że można go wziąc wszędzie ze sobą. Zresztą polecam oliwkę, bo jest to oprócz tej stronki najfajniejsza stronka o gotowaniu, a na forum właśnie "Nocne Rozmowy Polaków" i "Wasze popisowe danie" to skarbnice świetnych i sprawdzonych pomysłów no i grupka cudownych ludzi. Pozdrawiam.
To jest ten przepis.Fimak tam opisał nawet w jakich okolicznościach pierwszy raz go jadł.