Twój przepis był najlepszy.W ubiegłym roku robiłam 20 sztuk słoiczków dla mojej córki studiującej,bo ona strasznie przepada za leczami a nawet jej koleżanki prosiły o twoje przepisy.Mam działkę i robię przetwory na zimę.Jest taniej niż kupienie w sklepie.Pozdawiam dla wszystkich,którzy lubią jeść leczo
Wpadłam podziękować za przepis :) Robiłam sporo przetworów na zimę i,postanowiłam sprawdzić i ten przepis i teraz wiem co jest źle - zrobiłam za mało!!! Leczo według Twojego przepisu wychodzi po prostu przepyszne!!! W tym roku muszę zrobić wiekszy zapas. Ślicznie dziekuję za przepis i gorąco polecam innym !!! :) pozdrawiam
Ja nadziewałam mięsko też od góry. Tak wyglądał po rozerwaniu rękawa. Pozdrawiam.
Do smaku, przyprawiasz do smaku. Pozdrówka.
A czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć jakie ilości - tych przypraw?
Pyszne to leczo. Mojej rodzinie przypadło do gustu i to bardzo. Początkowo myślałm ,że za jest za kawaśne ,ąle po dodaniu kiełbaski wszystko jest ok. Mam nadzieję ,że nie zepsuje się w słoikach. Myślę zrobić jeszcze jedną porcję.
Mnie też się wydaje ze cebula się nie zepsuje , we wszystkich przetworach mam cebulę:) nic sie nie zepsuło :)
w tym roku leczo zrobie pierwszy raz w słoikach. Szybki obiad na leniwe zimowe dni . Pozdrawiam
To leczo jest pyszne, robię już drugi rok z tego przepisu.Teraz zrobiłam większą ilość; polecam.
Witam :)
Zamierzam zrobić sobie pare słoiczków leczo na tą zimę, żeby mieć co wyciągać w akademiku.
Zastanawia mnie czy do takiej bazy mogę dodać jeszcze pieczarki (podsmażone na masełku).
A tak poza tym to ostatnio jak nie miałam pieczarek w domu to dodałam troche pokruszonych ususzonych leśnych grzybów. Wyszło naprawde dobre :) polecam.
Dziękuję za świetny przepis. Kalafior za każdym razem udaje sie i wszystkim smakuje,( mnie najbardziej na drugi dzień). Polecam!
właśnie takiego przepisu szukałam. miałam i tak zrobić takie leczo, ale bała się, że się nie przetrzyma. teraz to już jestem prawie spokojna!!!napewno będzie pyszne-już czuję ten zapach w mroźne popołudnie....mmhhh:)
Ja tam dodaje troszke cebuli, dusze ja rqazem z papryka i pomdiorami, jeszcze ani jeden słoik w ciągu ostatnich 15 lat mi sie nie popsuł, a robie co rok . Czasem jakis słoik sie zapomni, może stać nawet dwa lata. Po otwarciu dodaję do podmsażonej wędlinki, dosypuję ziół ( lubię z takimi do pizzy np. Prymatu) a na końcu dopdaje dla zaostrzenia smaku łyżeczke koncentratu pomidoworego i czasem trochę ostrego keczupu. Pycha!
Porażka, galaretka oczywiście się nie zrobiła no bo i jak,słone i nie polecam
sernik upiekłam smakowal całej rodzinie nawet mojemu synowi który ciągle mówi że nie lubi sera teraz zmienił zdanie.Dziękuje.
robiłam niedawno takiego kalafiorka, ale nie byłam zbyt zadowolona. gotowałam go chwilę, później w piekarniku piekł się ok 1,5 godziny, bo po przekrojeniu mięso w środku było surowe, a kalafior był dalej twardy. Pozostałą resztę kalafiora na drugi dzień zrobiłm w sosie i tak jeszcze zapiekałam, dopiero wtedy był miękki. Tak więc radzę użyć małego kalafiorka, bo ja z dużym miałam problemy, ale ogólnie w smaku dobry.