To już mój kolejny tort "zapożyczony" z WŻ-etu ! I znów strzał w dziesiątkę ! Przyznam , że biszkoptu nie piekłam - ponieważ mam tylko prodiż a nie piekarnik , zawsze się boję , że nie wyjdzie z powodu zbyt małego parowania w dość szczelnym obiegu . Dlatego posługuję się już gotowym , upieczonym przez prawdziwego cukiernika w prawdziwej piekarni. Co zatem przemawia za tym tortem:
1- nasączenie wprost idealne , z dodatkiem wódki , może odlałam 50ml - tyle mi zostało. Na usprawiedliwienie dodam , że nie wylałam tylko po wszystkim ... wypiłam. W każdym razie pierwszy raz tort nie był za suchy , wcześniej zawsze bałam się , że przeleję i poncz będzie wyciekał.
2- masa cudownie złamana aromatem rumowym - myślę , że to on sprawia , że niektórzy maja skojarzenia z masą z cukierni - tam często używa się właśnie tego smaku. Ale tu pasuje bardzo dobrze , z tym , że ja nie dałam całego ! Wydawało mi się , że to będzie za dużo , dałam może - 10-15 kropel.
3- jako dżemu użyłam powideł czy tez dżemu z pigwy ( przepis pewnie z Wż-u ) , on cudownie złamał słodycz kremu bo jest dość kwaśny. Dałam go na dwie warstwy- na każdy ze spodnich placków.Polecam dodatek jakiegoś "kwasidła" w tej warstwie.
4- dla wątpiących - piana z białek nie siada , nie rozmywa się - dodałam na tę ilość tylko jeden smietanfix kupiony w Lidl - taki na 0,2-0,25 śmietany. Tort robiłam w piątek rano , odpaliliśmy go w sobotę popołudniu , w niedzielę był wprost boski a dziś zjadamy ostatni kawałek i wciąż jest nieskończenie doskonały . Bez strachu o zepsucie ! Co do salmonelli - myć jajka i nie martwić się o surowe żółtka w kremie !
Aż szkoda , że urodziny Syna są tylko raz w roku !
Dziękuję za przepis. Powodzenia i smacznego !
Zgodzę się że obowiązkowo trzeba zapiec, ale w końcu przepis w którym gotuje się ryż prawidłowo, czyli na mleku. Tak robiły to nasze babcie, i taki jest najlepszy.
Oczywiście , że możesz dodać świeże owoce . Dla pewności przecięte brzoskwinie czy jabłka warto obtoczyć w mące , budyniu , czy kaszy mannej .. Powodzenia ! o efektach poinformuj nas ..
Dziewczyny jak myślicie czy połączenie w tym cieście świezych brzoskwin i malin bedzie ok?
Zrobiłem tę sałatkę. Mimo, że lubię kwaśną marynatę, ta okazała się tak kwaśna, że trzepało mną przez następną godzinę :) Drugą porcję zrobiłem zmieniając proporcję. Zmniejszyłem ocet do 1 szklanki. Dodałem pół łyżki cukru i jest lepiej. Sałatka teraz jest rewelacja. Wiem, że to kwestia upodobań smakowych, ale ...
pyszne zachęcam do wypróbowania
Mi niestety ciasto nie wyszło, krem sie zważył, a ponadto strasznie cieżko jest nasaczyć herbatniki, zrobiłam wersje z krakersami z sezamem i jest rewelacja
Właśnie się za nie biorę, zobaczymy czy wyjdzie :)
naprawdę warta spróbowania :) PYCHA !!
Ha, ha,ha, najlepsze jest to, że robię pomidory wg tego przepisu od bardzo dawna. I dopiero dziś odkryłam, że one nie mają być zapiekane a ja je zawsze zapiekam. Polecam ten sposób bo wychodzą wyśmienicie.
Krem mi nie smakuje, za bardzo czuć masło ( dałam dwie kostki )
Zupka rewelacja :-)
Witam. Skuszę się prawdopodonie na ten przepis jutro:) Tylko mam pytanie, ile mniej więcej słoików(i jakich objętościowo) szykować na ilości podane w przepisie? To moje pierwsze sałatki:) Pozdrawiam :)
Obłędne ciasto najlepsze jakie jadłam a gożdziki robią dodatkowy smak, polewę zrobiłam lukrową z cytryną która znakomicie smakowała na szarlotce.Wszyscy mówili że takiej szarlotki jeszcze nie jedli - pycha.Polecam wszystkim bo warto a pracy mało :-)) - dzięki za przepis i pozdrawiam.