Ja spytałam swoją sąsiadkę, która jest z pochodzenia rosjanką (pochodzi z Zakaukazia) - więc źródło raczej wiarygodne, żeby mi powiedziała co to jest na zdjęciach. Odpowiedź była szybka wareniki, czyli odpowiednik naszych pierogów. Spytałam co to pielmienie - to coś na wzór naszych pasztecików, zrobione jest z ciasta drożdzowego i pieczone na głębokim tłuszczu, farsz koniecznie wątróbka+cebula+kartofle+przyprawy. A kształt mają trójkątny. Jadłam nieraz będąc u niej w gościach i naprawdę są pyszne.
Tak więc Mimi59 może mieć rację.
Zresztą nieważne jak to się nazywa, dla mnie jedno i drugie jest bardzo smaczne.
mimi59 widzę, że próbujesz podważyć wiarygodność najbardziej prestiżowego wydawnictwa w Rosji. Aby jednak jego przepisy podważyć trzeba się na kuchni rosyjskiej naprawdę dobrze znać. Mogę Cię zapewnić, że ten przepis pokazuje jak zrobić te prawdziwe i oryginalne pielmienie. Wszystko inne też może być pyszne (np. pierogi), ale pielmienie są tylko jedne.
Jestem zdziwiona Twoim komentarzem mimi59. Zajrzałam do encyklopedii kulinarnej dział kuchnia rosyjska autorstwa m.in. Andrzeja Bareckiego. I muszę stwierdzić, że jedyne odstępstwo od tego co tam podają to bułka o której pisze w swym komentarzu ininja3 oraz kształt w wypowiedzi Petry.
Bardzo dobre gruszeczki. Obowiązkowo je też pasteryzuję. A co długości gotowania, to uważam, że w zależności od rodzaju gruszek jest on różny (ciężko dostać bergamoty). Trzeba poprostu patrzeć jak się zeszklą w garnku i wtedy zdjąć je z palnika. POLECAM !!!!!!!!!
Naprawdę jest mi bardzo przykro stwierdzić ale "to coś" co wy tu wypisujecie trudno nazwać (a nawet jest to oszczerstwo) Pielmieniami. Nie wiem skąd macie takie informacje że "się wykrawa" że się dodaje dwa jajka na taka ilość mąki, "polane masełkiem czosnkowym z gęsta śmietana i ,bułeczką" - to też jest udziwnienie które bardzo trudno przyjąć za coś związane z pielmieniami.
W skrócie : Ani ciasto , ani farsz (chociaż on trochę przypomina pielmienie) ani sposób "lepienia" czy podawania NIE MOŻNA NAZWAĆ POTRAWĄ ZWANĄ "PIELMIENIE"
Z tego co zrozumiałam z przepisu, efekt końcowy jest w postaci raczej sosu, czy tak?
Moim zdaniem tytul przepisu jest wiec mylący, powinno być coś à la "sos z zielonych pomidorów".
Klasyczny przepis na smażone zielone pomidory, pokazany dokładnie w dobrym filmie pt. "Fried green tomatoes", to nic innego jak pokroić zielone pomidory w plastry i smażyć na patelni tak samo jak kotlety schabowe tzn. umoczywszy je wczesniej w mące, jajku i bułce tartej.
Wychodzi bardzo smaczna przekąska lub warzywko do drugiego dania. Próbowałam więc mogę polecić.
Do czego podajemy ten chutney?
mi niestety nie smakowalo, chociaz generalnie lubie Twoje przepisy.POzdrawiam
Jest poprostu przepyszna !
Zrobiłam ją dwa dni temu i była dobra, ale poleżała przez noc w lodówce i wczoraj była niesamowita !
Naprawdę polecam, jest łatwa w zrobieniu, tylko, że ja nie kroiłam kurczaka, bo się brzydzę :P
I pokroiłam warzywa i wrzuciłam do zupy, delicious
wydrukowalam , sprobuje ...
A ile tych filetów z kurczaka na taka ilość ryżu jak w przepisie?Pozdrawiam
Dzięki za inspirację!
W moim wykonaniu musiały wystąpić drobne zmiany: zamiast orzechów laskowych - orzechy włoskie, a zamiast rokpola (naprawde nie moglam go dostac) serki twarogowe Tartare Orzechowa Aleja. Niemniej jednak było pyszne, a wyglądało tak:
Wczoraj zrobiłam to danie. Wyszło bardzo dobre, polecam! Ja użyłam zamiast folii naczynia żaroodpornego, nie wiem czy to ma jakiś wpływ na efekt końcowy?
pyszny!!!!rewelacja! zrobil furore:)dzieki za przepis