Z tego przepisu korzystamy już od lat, sprawdzony i dobry, zebra zawsze się udaje :) Z tej bazy można zrobić też trójkolorowe (czyli 3 części ciasta: do jednej mąka, drugiej kakao, do trzeciej 2-3 łyżki kisielu, który da różowe zabarwienie). Robiłam też z tego ciasta muffinki trójkolorowe, polecam :)
Ciekawa jestem tego posmaku i zapachu kawy :)
Piękne te Wasze torty :)
Drożdże suszone - opakowanie 7g?
Ciasto bardzo dobre! Muszę spróbować z mniejszą ilością sody, bo niestety jest trochę wyczuwalna... Można dodać dowolne bakalie, jest super z orzechami... teraz dodałam tylko rodzynki. Polecam dodać aromat pomarańczowy lub cytrynowy. Na wierzch świetnie pasuje biała czekolada i skórka pomarańczowa... :)
Zrobiłam tę zupkę i przyznam, że ciekawa, choć jak dla mnie to propozycja raz na jakiś czas. Serki i śmietanę najlepiej stopniowo dodawać i próbować zupę, bo wszystko zależy od ilości wody i smaku samych serów :) Można dodać pieczarkowe, też pasują. Pulpecików nie gotowałam, ale usmażyłam i później dodałam do całości. Zupa jest ciekawą opcją na przyjęcia, imprezy - fajnie wygląda, szybko rozgrzewa i jest bardzo syta! :)
Myślę ile żelatyny mam dodać do śmietany (jako zastępstwo Śnieżek)... Ciasto wygląda obłędnie :D
Rewelacyjna :) Mleczko spieniłam blenderem, ale kupię spieniacz :P i koniecznie szklaneczki do kawki, bo pewnie częściej zacznę taką pijać :P Dla osób słodzących niestety może być zbyt gorzka.
Wyglądają niesamowicie! :)
Kakao zwykłe czy to słodzone, takie dla dzieci?
Dziękuję za poradę :) Może jeszcze spróbuję. Tak się zastanawiam, może to też wina mąki - dodałam 1,5 mąki pszennej (ale nie jakiejś dobrej, tylko zwykłej, a ponoć mąka ma duże znaczenie...) i 1,5 pszennej pełnoziarnistej z Lubelli. Mąki przesiewałam.
Czy w sosie mogę pominąć wino?
My również upiekliśmy ten chlebek. Wszystko wyglądało bardzo obiecująco - ciasto robi się błyskawicznie (nie zagniata się go, ale miesza), po wstawieniu do piekarnika bardzo szybko podrosło ponad keksówkę i pięknie wyglądało... Skórka mocno się spiekła, więc po 45 min. sprawdziłam chleb, ale w środku był jeszcze surowy. Po upływie czasu pieczenia wyjęłam i niestety boki (skórka) bardzo spieczone, twarde, a środek wg mnie zbyt wilgotny. Mojego chleba ciepłego nie dało się zjeść :( Włożyłam do folii i następnego dnia ukroiłam - skórka zmiękła, środek upieczony, ale zbyt wilgotny. Zapach piękny, smak w porządku. Jednak zniechęciłam się ze względu na stopień wypieczenia/wilgotności oraz to, że ciężko się go kroiło - powstała "dziura", co widać na zdjęciu :( Dodam, że nie ustawiłam w piekarniku naczynia z wodą.
Zrobiłam i są pyszne!!! :)))))) źle odczytałam i dałam pół kostki margaryny, przez co musiałam dać jeszcze pół szklanki mąki :P Wybrałam cukier brązowy, dodałam 3 łyżki otrębów pszennych, orzechy ziemne, rodzynki, wiórki kokosowe, nasiona słonecznika, 0,5 łyżeczki kakao, szczyptę cynamonu i imbiru, odrobinę aromatu pomarańczowego. Rewelacja! :) Koniecznie muszę wypróbować te z samą wodą.
Robiliśmy po raz kolejny :) Tym razem w naczyniu żaroodpornym cały czas pod przykryciem, około godziny w temp. 175 st. z termoobiegiem, a pod koniec 150 st. i wyszło idealne, mięciutkie, pyszne mięsko :) Warto dodać trochę więcej powideł, a ketchupu niekoniecznie, jak na mój gust. Ten przepis zostanie już z nami na stałe! :)