Dzięki za wyjaśnienie kwestii panierowania. A i owszem smaczne, dlatego zapisuję przepisik w swojej książce kucharskiej i pewnie kiedyś przy okazji do niego powrócę.
no i nie widzę co z tym sosem z rubryki składniki. Domyślam że mieszamy wszystko razem i nakładamy jak majonez??
Najpierw obtaczamy w bułce a potem w jaju?? Na pewno, a nie odwrotnie?
Dobre, ale baz szału.
Ciekawa alternatywa dla zwykłych schabowych.
P. S.
czy w przepisie jest poprawna kolejność przygotowania że: najpierw panierujemy w bułce a potem dopiero w jajku.
Zwykle robiłem odwrotnie. Przepis jest na pewno ok?
Ojej Krystyna911 masz trochę racji z tą wegetą. Jednak ona chyba aż tak nie truje jak kostka. Poza tym dałem wegety o połowę mniej niż w przepisie i nie odbijało mi się tak jak po potrawach na kostkach.
Mimo wszystko na razie dla mnie to najlepsza grzybowa.
Vivat zupy bez kostek!
Następnym razem przymierzę się do tej wersji pieczarkowej.
No muszę przyznać że zupka wyszła bardzo smacznie.
Od jakiegoś czasu omijam szerokim łukiem przepisy zawierające kostki, dlatego ta zupka chyba na dłużej przypadła mi do gustu. Nieskomplikowany i niepozorny, a zupka ma to coś.
Dzięki za przepisik.
Zupka rzeczywiście bardzo smaczna. No i co ważne: prosta w wykonaniu.
Polecam.
Bardzo smaczny kurczaczek. Rzeczywiście prosty przepis i do tego niewiele zmywania po robocie.
Ja zrobiłem w garnku z grubym dnem i dusiłem na mikroskopijnym ogniu najmniejszego palnika.
Zawsze to nieco oszczędniej :-).
Pycha.
Z tym "pyszne", to lekka przesada. Jak dla mnie nic nadzwyczajnego. Smak przeciętny i nie wart tej roboty.
No muszę przyznać, że z pewną nieśmiałością podszedłem do przepisu.
Boczuś wyszedł nawet niezły. Smakowo zadowalający, choć nie wiem co zrobić by był nieco bardziej kruchy.
Po ułożeniu na chlebek nie można go odgryźć i jest to trochę irytujące.
Macie może jakiś pomysł
Bardzo fajna receptura. Prosty, nieskomplikowany przepis. Szybko się robi, a ciasteczka smakują wyśmienicie.
Tak, mi również zupka niespecjalnie przypadła do gustu. Brak wyraźnego smaku, niewyróżniająca się niczym szczególnym. Przepis leci na makulaturę. Następnym razem będzie moja ulubiona grochóweczka.
Ciekawy i dość prosty przepisik. Boczek wyszedł dość smaczny, choć trzeba uważać, bo woda dość szybko wyparowuje.
Z pewną taką nieśmiałością podszedłem do przepisu.
Wydawało mi się że mięso będzie surowawe i trzeba będzie go dopiekać w piekarniku.
O dziwo udało się bez dopiekania.
Mięsko wyszło bardzo smaczne i soczyste. Wszystkie wtarte przyprawy zostały na swoim miejscu, więc nie tylko pachnie ładnie, ale i wygląda.
Smak bez porównania lepszy od wędlin sklepowych. Mięsko jasne z dobrze przenikniętym smakiem i zapachem.
Jedyne co, to schabik pewnie będzie miał krótszy termin przydatności z powodu swojego nawilgocenia.
Łatwy, szybki i tani przepisik na domową wędlinkę.
Polecam