Na Górnym Śląsku moczka jest troszkę inna. Przede wszystkim inne ilości :), ale i składniki. Do moczki dajemy: piernik moczkowy (do kupienia w sklepach tylko przed Bożym Narodzeniem), śliwki suszone, rodzynki, migdały (pokrojone w kawałaki, nie płatki), sok z cytryny, cukier, piwo i pasternak. Oczywiście niektórzy dodają jeszcze orzechy czy nawet figi, ale według mnie to modyfikacje które tylko psują smak. Ale co kto lubi. Aha, ważna informacja: kiedyś, kiedyś (czyli "za starych pierwych") robiono podobno moczkę na wywarze z głów karpia, ale na szczęście od dawna się tego nie praktykuje, przynajmniej mnie nic o tym nie wiadomo:)