Ile gramów ma zaszetka drożdży w Polsce?Bo w Danii 12g.A niestety polskich nie mam,a chlebek bym upiekła.
No muszę przyznać,że to tiramisu ma kopa niezłego.Jak ma się ochotę zjeść sporo tego deseru to nie polecam jazdy samochodem.Ale zawsze można zmniejszyć ilość alkoholu i nie będzie tak mocne.
Hello :),ale mnie nie chodziło oto aby Ciebie obrazić czymś czy coś w tym rodzaju.Skomentowałam przepis i zadałam pytania na które nadal nie otrzymałam odpowiedzi :) !!!.Nie twierdzę,że to ja nie popełniłam błędu.Ale Ty nie odpowiedziałaś na moje pytania.Dlaczego??
Złośliwa nie jestem i nie mam zamiaru,intryguje mnie tylko ten przepis.Ciasto można dosłodzić,albo zmniejszyć ilość maki to nie w tym rzecz.Ciasto z paczki już mam i porownam.Wtedy pewnie będzie mu łatwiej ocenić co ewentualnie zrobiłam źle.A Ty się tak nie irytuj,bo naprawdę nie ma powodu.To,że mnie nie smakuje to nie znaczy że innym nie będzie :)
Co fakt to fakt.....Być może kwestia smaku.Ale mnie ani mojemu mężowi ciasto kompletnie nie podeszło :(.O dziecku to nie wspomnę.Tydzien czasu je meczylismy,jak nigdy.Będę musiała chyba zmodyfikować przepis na ciasto,albo będe kupowała w paczkach ;).Tylko szkoda mi miksera,dokonał żywota na tym cieście :(.Czy tobie też wychodzi takie gęstę przed upieczeniem a po upieczeniu glinowate??
Przepis wydaje się być smakowity,ale wymiary blachy bylyby wskazane :).Bo jaka to jest blacha standardowa,raczej duża???Ja mam 2 takie i różnią się wymiarami.Jedna jest duża,ale znacznie mniejsza od większej.A ta informacja jest o tyle ważna,bo jak się ciasto zrobi w za dużej blaszcze to wyjdzie podeszwa,a nie ciasto.
No i wyszło ku mojemu zdziwieniu.Całokształt smakuje dobrze.Jednak jak dla mnie cisto jest za mało słodkie.Do śmietany dodałam trochę cukru,poza tym ciasto bardzo glinowate,a w smaku wyczuwam mąkę.Jak na mój gust za dużo mąki,a za malo cukru.Prawie mikser zajechałam mieszając ciasto :/.
Własnie ciasto jest w piecyku.Ile mnie ono nerwów kosztowało,to tylko ja wiem.Masa wychodzi mega gęsta,a o ewentualnym rozrzedzeniu nic nie napisałaś.Co z tego będzie nie mam pojęcia.Ale skoro przepis który umieściłaś nie zawiera błedów w ilościach składników to powinno się udać :)Czy tobie też wychodzi tak gęsta masa???Jak już będzie gotowe to zrobię fotkę i wstawię,bo w komentarzach nie widzę,aby ktoś oprócz mnie robił to ciasto.
No ja muszę stwierdzić,że przepis pierwsza klasa :)Roladek w zasadzie spinać nie musiałam,ale po przeczytaniu komentrzy to po jednej wykalaczce dalam.Myślę,że cały problem z dziurawym mięsem jest dlatego,że się go tlucze bez zabezpieczenia tzn bez foli.Ja zawsze tłukę piersi czy schabowe we woreczku foliowym i baaardzo rzadko kiedy mi się rozlatuje,no chyba że przesadzę z tłuczeniem :).W każdym razie mojemu mężusiowi i mnie obiadek bardzo smakował i pewnie nie raz powrócę do przepisu.Polecam gorąco,bo naprawdę smaczne.
Dzisiaj była na obiadek.Rewelacja :),po raz kolejny smakowała super.
Acha....no tak.Musztarda może zmienić kolor :).Co prawda to prawda :),ważne że smakowało.
Żółty sos??A jak to się stało,że wyszedł żółty ;o?Mnie wychodzi brązowy :).Ja czasami też ten przepis modyfikuję i przed podsmażeniem mięska na oleju posmażam czosnek,cebulkę i pieczarki,albo sam czosnek i cebulkę.Kombinacji jest wiele,ale ważne że smakuje.Dzisiaj właśnie był na obiadek :P
zammm- ja jej nie zaktywam.A fakt,faktem mięsko właśnie robi się w tym tłuszczu z majonezu.Ja go nie odlewam,bo uwielbiam ten sosik na ryżu :),ale jak jest go w mega ilościach to jak masz ochote to odlej go.To w niczym nie przeszkadza.Prawdą jest też to,że ser przez te 30 min troszkę się spiecze.Ja zazwyczaj wstawiam naczynie na 2 półkę od dołu.A jeżeli nie chcesz aby ser się spiekl to możesz np.10 min przed końcem zapiekania wyjąć zapiekankę i dopiero wtedy posypać serem :).Ja czasami stosuję też folię aluminiową na wierz,ale to przy innych potrawach.Jak widzę,że coś już mi z góry za bardzo się podpieka,a czasu jeszcze jest sporo do końca pieczenia,to nakrywam danie folią aluminiową.Ale myślę,że dodanie sera przed końcem zapiekania,będzie lepsze,bo wtedy możesz w miarę kontrolować to jak rozpuszcza się ser.Bardzo się cieszę,że zapiekanka smakowała dzieciakom :)
A ile tych bananów bo chyba nie dowidzę,albo w składnikach nie ma podanej ilości ??
Dziękuję bardzo i cieszę się,że smakowało.Jestem zaskoczona czasem pieczenia.Widocznie piekarnik piekarnikowi nie równy. Ja zawsze trzymam 35 min i mięsko jest zrobione.Ale sprawdzam wcześniej za nim wyjmę z piecyka.Najważniejsze,że smakowało :).U nas na imprezkach ta zapiekanka znika w mgnieniu oka i zawsze wszystkim smakuje.Pozdrawiam i życzę smacznego :))
dokładnie,dokładnie :).Pączki już gotowe i.....udały się.Tylko kilka ma białą obwódkę :( a chciałabym aby wszystkie miały.Robiłam wg wskazówek,no ale cóż....może następnym razem mi wyjdzie.Jeszcze nie opanowałam sztuki kręcenia pączków.Chyba daję za dużo marmolady,bo czasami bokami mi wycieka ;/