Ja przed pieczeniem roztrzepałam 1 żółtko i wymieszłam w nim pokrojone filety, a następnie opanierowałam każdy kawałek w płatkach. Nawet nie było czuć, ani widać tego żółtka, a panierka nie odpadła. Polecam. Dzięki za ten przepis- smaczny, a jednak jest trochę inaczej niż zwykle.
Posypkę kokosową wg mojego starego, dobrego przepisu można po wykonaniu przechowywać w lodówce przez długi czas. Na potelni rozpuścić 1 łyżkę masła z 1 łyżką miodu, a następnie dodać 10 dag wiórek kokosowych. Lekko podsmażyć dokładnie mieszając po dnie. Uważać by nie przepalić. Świetnie smakuje, zawsze mam w lodówce prawie na każde ciasto, które na wierzchu ma krem. Z tego przepisu korzystaja wszystkie moje koleżanki.