Moja wersja pleśniaka jest inna. Twój wylądował w ulubionych i na pewno go wypróbuję.
Bardzo cieszę się, że smakuje. Pozdrawiam.
"Zjadło" mi wyraz. Chciałam napisac, że cieszę sie, że przepis sie przydał.
Cieszę się, że przepis przydał się. Pozdrawiam.
Wygląda ciekawie.
Smaczna, robię podobną, dodaję tylko sos z oliwy i przypraw.
Na pewno kiedys spróbuje bo przepis mi sie podoba wyladował w ulubionych. Ale pierwsza moja mysl była taka- super, ale chyba dla emerytek.
Nie bierz mojego poprzedniego wpisu do siebie, chciałam tylko powiedziec swoja opinie.
Chetnie bym spróbowała, ale jest pracochłonne, dobre dla kogos kto sie w domu nudzi. Ja po pracy wracam około godziny 17, więc muszę przygotowywac posiłki wartościowe, smaczne i przede wszystkim szybkie. Tylko w weekend moge troche więcej czasu posiedziec w kuchni, ale też nie usmiecha mi sie spędzanie przy garnkach pól dnia.
Zapomniałam dodac, że dzis rano przeczytałam ten przepis, zaraz go zrobiłam, bo do pracy ide na popołudnie, mąż także. I zjadł od razu, nie czekająć na godzine bardziej obiadowa, tzn. kiedy pracujemy oboje na II zmiane obiad jadmy o 12.30. I dzis o tej godzinie zjemy chyba kanapkę, a wszystko to twoja wina, że takie smakowite danie tu podałaś.
Zrobione i szybko zjedzone. Świetne jedzonko.
To kwestia gustu. Wiem, że w krajach w których jada się duzo owoców morza, wino do muli jest wręcz niezbędne.
Wygląda ciekawie, wylądował w ulubionych i na pewno wypróbuję ten przepis.
Super, jestem zachwycona inwencją. Lubie na codzień dania proste i smaczne, bo nie chodzi o to, żeby sie napracować w kuchni po przyjściu z pracy. Ale ten przepis to totalna porażka.
I mam dziś obiad. Zastanawiałam się co zrobic szybkiego, a twój przepis przypomniał mi o kaszance smażonej z cebulką. Do tego ziemniaki i kiszony ogórek.
Wygląda smakowicie, zrobię je na pewno.