Wygląda smakowicie, w najbliższym czasie muszę go wypróbować. Jak zrobię dam znać, a biszkopt na 100% się nie przypali, ja ostatnio dość często, jak mi się nie chce piec biszkoptu to na spód blachy daję kupne biszkopciki lub herbatniki, na to daję ser, albo coś innego i tak razem to piekę i jeszcze się nie zdarzyło żeby dół był spalony, pozdrawiam.
jolu, dzięki, to już kiedyś widziałam. Popróbowałam, ale marcepan do goździków się raczej nie nadaje, jest za kruchy, jak na niedziele będę robiła masę cukrową to wtedy spróbuję ponownie. Josa teraz w spokoju przeglądałam narzędzia z tej stronki co mi wstawiłaś linka i stwierdziłam, że w przeliczeniu na nasze złotówki, to mniej więcej wychodzi na to samo co można u nas kupić w PAN-ie czy w Tortowni, pozdrawiam i jeszcze raz Wam dziękuję.
josa, jesteś wielka, dzięki za wspaniały filmik, zaraz zabieram się za robotę, jeszcze raz dziękuję.
Dziewczyny, czy któraś z Was przypadkiem ma foremki do goździków? ja takie kupiłam i jakoś nie bardzo mi te goździki wychodzą, może ktoś podpowie jak je zrobić?
josa, serdeczne dzięki za informacje, myślałam, że mieszkasz w Polsce, muszę poprosić syna żeby poszukał ile kosztuje przesyłka do nas, bo dla mnie 8 euro za przesyłkę to nie mało, to mniej więcej tyle samo ile kosztuje przesyłka z Poznania, ale i tak dzięki, zaraz wejdę na tego linka i zobaczę co tam jest, pozdrawiam.
josa, czy możesz zdradzić gdzie posyłasz zamówienia w Anglii?, bo ja się też orientowałam, fakt, że te różne akcesoria są tańsze, ale przesyłka chyba wychodzi drogo i w sumie wychodzi na to samo. Jeżeli nie sprawi Ci to kłopotu, to bardzo proszę o wszelkie informacje na ten temat, też bardzo jestem tym tematem zainteresowana. Ja właśnie dzisiaj otrzymałam przesyłkę z tortowni, ale tam nie ma wszystkiego tego co bym chciała, natomiast jest dużo w PAN w Poznaniu, ale przesyłka jest tak droga że nie warto posyłać po kilka rzeczy . Twoje torciki są wspaniałe, pozdrawiam.
Wreszcie dzisiaj zrobiłam to ciasto, jest pyszne i szybko się go robi. Z czystego lenistwa u mnie to ciasto zostało zrobione w mig, bo nie piekłam biszkoptu, tylko masy wyłożyłam na herbatniki i też nie zrobiłam 3 warstwy, jakoś za dużo tych śmietan, choć łatwo by się jeszcze zmieściło. W pierwszej wersji miałam na górę wylać galaretkę, ale nawet tego mi się nie chciało, więc posypałam tylko czekoladą.
Dorotko, dzięki za informacje.
Ja dałam budynie z cukrem, ale zmniejszyłam o połowę ilość cukru w przepisie i radziłabym Ci zmniejszyć ilość margaryny w kremie budyniowym, bo masa wychodzi dość tłusta i czuć ją margaryną. Następnym razem dam masło zamiast margaryny.
U mnie nic się nie odkłada na bok, ja tort kroję razem z ozdobami. Ozdoby zrobione z marcepanu kroi się lepiej bo marcepan jest bardziej kruchy, a z masy cukrowej jest troszkę kłopotu, ale też da się przekroić, a jeżeli jakaś ozdoba jest na tyle upierdliwa że się nie daje lub źle kroi, wtedy przesuwam ją troszkę i kroję dalej. W smaku bardzo przypomina marcepan, jeżeli oczywiście jest dodany olejek migdałowy, dla mnie jest on najlepszy.
A ja mam pytanie, czy ktoś może miał do czynienia z kupnym lukrem plastycznym? Bo jestem ciekawa czy on się różni od tej masy cukrowej, pozdrawiam Basia.
Chyba mnie coś "napadło", bo ostatnio ciągle robię tę masę. Dzisiaj troszkę zmieniłam proporcje, dałam 3 płaskie łyżeczki żelatyny, 70 ml. wody i 50 gr (zawsze dawałam 100gr) glukozy. Cukru nie wiem ile, bo sypałam "na oko", ale zrobiłam ją bardziej miękką niż zawsze, rozwałkowałam ją w mig (jak nigdy) i dużo cieniej i nie wiem czy była zbyt miękka, czy to moje długie (za długie) paznokcie były przyczyną, że mi troszkę się przerwała, ale mam nadzieje, że to moje "szpony". Zrobiłam serce po raz pierwszy i troszkę obłożenie mi źle wyszło (znowu falbanki), ale mam nadzieję że następnym razem pójdzie lepiej, pozdrawiam wszystkich zakochanych w tej masie.