Widziałam już wcześniej agusiu Twój torcik i nie omieszkałam na niego zagłosować, pozdrawiam.
rdzina, dokładnie już nie pamiętam, bo robiła bo dawno jogurty, ale chyba też coś mi się takiego robiło, pokazywała się woda, czy serwatka ale trochę, wymieszałam i było ok. pozdrawiam Basia.
rdzina, nie rozumie o co Ci chodzi, piszesz że nie zrobiłaś wg przepisu i nie był za gorący?
Bialaczekoladko, zazwyczaj każde ciasto na herbatnikach, czy krakersach musi swoje odczekać i najlepiej smakuje na drugi dzień jak wszystkie smaki przejdą i jak ciastka nasiąkną kremem, wtedy ciasto lepiej smakuje i lepiej się je kroi, bo ciastka wtedy dopiero są miękkie, pozdrawiam.
Zrobiłam to ciasto i powiem tak: krem jest stanowczo za słodki (a ja lubię słodkie ciasta), i myślałam, że będzie bardziej czekoladowe, ale to może być wina czekolady, bo miałam taką taniochę z Biedronki, nawet jak skosztowałam samej czekolady, to pomimo że pisało na niej gorzka dla mnie była zbyt słodka i miała jakiś taki dziwny smak. Następnym razem dam 2 czekolady, (ale tym razem wedlowskie lub z goplany) i budyń czekoladowy z cukrem, a cukru do kremu już nie będę dodawać. Prezentuje się nie najgorzej.
nika-mn, marcepan możesz zabarwić jak wszystko barwnikami spożywczymi, a jeśli chcesz mieć śnieżno białe, to musisz zrobić masę cukrową Dorotaxx, jest naprawdę świetna, choć smak marcepanu jest lepszy, ale masa cukrowa też jest dobra.
A jaki u Ciebie jest ten standard blachy?
a ile tych otrębów trzeba dać?
josa, chyba żartujesz, takie torty robisz, a boisz się butelki????????? na pewno wyjdzie Ci świetnie.
josa, mam nadzieję że wstawisz zdjęcie Twojej flachy.
monami9, marcepan to prawie jak masa cukrowa, ale bez żelatyny i dlatego marcepan jest bardziej kruchy nie jest tak plastyczny jak masa cukrowa. Jak chcesz z niego zrobić lalkę (nie wiem czy Ci wyjdzie, bo marcepan lubi się łamać), to musiałabyś zrobić tak jak ja z butelką, tzn jeżeli masz jakąś formę na sukienkę to musiałabyś marcepan nałożyć na formę i zostawić do wysuszenia, ale nie wiem czy będziesz umiała potem go z formy zdjąć żeby nie uszkodzić, pozdrawiam Basia.
josa, jak zwykle piękne torciki. Ja jakoś boję się używać gliceryny z apteki, póki nie uda mi się kupić takiej na której będzie pisać, że nadaje się do użytku wewnętrznego, chyba nie zdecyduję się na dodanie jej do masy.
josa, dobrze myślisz, właśnie tak robię, pozdrawiam Basia.
lusiaa, rozlały Ci się bo widocznie za krótko ubijałaś pianę, piana musi być sztywna, tak że jak odwrócisz miskę to piana z niej nie wyleci, ale nie martw się mnie czasem też się rozlewają, nie raz po prostu białka nie dają się tak mocno ubić. Najlepiej jednak ubijają się jak są zamrożone i po rozmrożeniu od razu ubijać wtedy piana jest bardzo gęsta, pozdrawiam.