Mój piekł się ponad 1h, przekroiłam i przełożyłam powidłami, teraz będzie czekałna święta, mam nadzieję że mi nie spleśnieje, ale gdzieś tam u góry w komentarzach któraś pisała, że można od razu posmarować powidłami więc tak zrobiłam, zobaczymy, pozdrawiam
tak wyglądał w surowym stanie tak surowy w blaszkach
a tak po upieczeniu
holly, mój siedzi już ponad 50 min. w piekarniku i jakoś jeszcze nie jest upieczony, piekę 2 na termoobiegu na 160 st.
No holly! super, ja jeszcze niestety nie zdążyłam dzisiaj go upiec, ale jutro już muszę bo czas ucieka, widzę, że rzeczywiście rośnie bardzo wysoko, ciekawe ile blaszek mi z tego przepisu wyjdzie, pozdrawiam.
Prawdziwe kluski śląskie robi się z dodatkiem surowych startych na tarce ziemniaków, u nas się mówi czarne kluski.
sabia, no to gdzie te ciasteczka?
Holly czy już masz upieczony? mam pytanie , ciasto jest dość twarde, jutro będę go piekła czy do formy tak bezczelnie nałożyć ciasto i piec, czy może trzeba je wałkować?
Witaj holly, jutro mój piernik będzie miał równe 3 tygodnie i będę go piekła chyba w czwartek, dzisiaj zajrzałam do niego i wydaje mi się, że surowy w garcu urósł, czy tak ma być?
Ha ha ha , już schowane w lodówce.
Agatko, a Ty wcale nie musisz pisać, że ciasta nie polecasz, bo Ci się krem zważył widocznie coś zrobiłaś nie tak (mnie też się czasami coś takiego zdarzy, ale to nie znaczy że ciasto nie jest dobre, wtedy robię go drugi, a nawet trzeci raz, aż do skutku, bo skoro w większości przypadkach ciasto wychodzi, to chyba coś nie tak zrobiłaś, a co to już drogą dedukcji musisz sama do tego dojść), pozdrawiam.
Sylwio123, imprezka to dopiero będzie dzisiaj, ale my domownicy musieliśmy już skosztować.
A mnie się wydaje że wódka tu nie ma nic do rzeczy (jest jej tak malutko), tak myślę że budyń musi być zupełnie zimny nie letni tylko zimny i trzeba dobrze miksować jak się go dodaje, aż się każda dodana porcja budyniu dobrze połączy z całością.
Jak już wcześniej pisałam ciasto pyszne, trochę mi za duzy wyrósł biszkopt ( nie przepadam za ciastem biszkoptowym), ale za to kremik super, jeszcze raz dzięki za przepis.
Sylwio123, kremik pychota mniammmmmmmmmmmmm, nic mi się nie zważyło, ani nie wyciekło wyszedł taki jak ma być gęsty i gładziutki i ...........pyszny, nie wiem jeszcze jak smakuje ciasto bo czeka w lodówce na jutrzejszą imprezkę, dam jeszcze znać jak smakuje, krem nadaje się do tortów, muszę przyznać, że też dałam masło a nie margarynę i niecałe o,5 szkl cukru, w przyszłości spróbuję dać batoniki z innym smaczkiem, pozdrawiam i dziękuję za wspaniały przepis.
No jutro ja robię, zobaczymy co mnie z tego wyjdzie, dam znać, mam nadzieję że będzie pyszne (uwielbiam "Pawełki"), pozdrawiam.