Witam podzieli się ktoś ze mną szybkim i świetnym przepisem na ciasto na pierogi do ruskich???
Na święta robiłam z kapusty i grzybów, z dodatkiem masła, jajka, ciepłej wody i nie wyszło takie fajne. Nie wiem może to wina mąki??? Ale po ugotowaniu ciasto było żółtawe, jakby podeschnięte, lekko twardawe
http://wielkiezarcie.com/recipe44836.html
Dla mnie to jest najlepsze
Polecam z czystym sumieniem to ciasto na pierogi http://wielkiezarcie.com/recipe44836.html
Robiłam z niego pierogi i uszka na Święta Bożego Narodzenia i wyszły przepyszne, miękkie i smaczne :)
Wielkie dzięki chyba się pokuszę na ten przepis, jeszcze tylko popracować na sposobem robienia falbanek i będzie git.
Takich pierogowych wątków na WŻ jest bez liku, super przepisów dziewczyn jeszcze więcej...
Doprawdy, zdumiewa Twoje lenistwo...
kto nie chce pomóc w szukaniu nie musi przecież...
dziewczyny które chciały to odpowiedziały ,twoja odpowiedź jest złośliwa i bez sensu-
pysia pytała o najlepszy ,polecany przepis na ciasto pierogowe -a tego wyszukiwarka nie załatwi-bo wyświetli wszystkie,a nie polecane i wypróbowane!
Popieram cie w 100%Zaraz zobaczysz, jak nam się dostanie od obrońców :)
wciąż w tym samym miejscu elokwencji...
Mnie też zdumiewa! Jak można być tak leniwym, żeby nie użyć wyszukiwarki, tylko na gotowe, pod nos:)
Mnie też zdumiewa! Jak można być tak leniwym, żeby nie użyć
wyszukiwarki, tylko na gotowe, pod nos:)
Mnie też zdumiewa ,lecz co innego:)
http://wielkiezarcie.com/recipe70229.html najlepszy przepis ever!!!!!!
Wystarczyło chyba zamiast letniej, wlać gorącą wodę, a zamiast całego jajka dodać jedynie żółtko i troszkę oleju... Rodzaj mąki też jest bardzo ważny.
Co do krytyków, to pewnie troszkę racji mają, ale nie do końca. Jak przepis jest potrzebny "na już", to brak czasu na wyszukiwanie i testowanie. Lepiej poprosić o radę, niż tracić cenny czas.
Pozdrawiam wszystkich.
Tez takie robię,można dać olej zamiast masła..i koniecznie gorącą wodę..niezawodny przepis..ale dużo zależy też od mąki..po prostu trzeba trochę wprawy w robieniu ciasta na pierogi żeby wiedzieć co i jak.
Ja nie uważam ,aby wątek był założony hyyym z lenistwa, sama testowałam różne przepisy. Mi zależało na tym aby proporcje były idealne ponieważ ciasto zagniata za mnie robot (teraz powalą się na mnie gromy za lenistwo:)), a mnie po prostu bardzo po zagniataniu ciasta bolą nadgarstki. Do rzeczy, polecam dwa ciasta , ciasto babci Zosi i ciasto naszej Halinki oba są super ,ale nieco innej konsystencji.Pierwsze sprawdza się na słodko,a drugie raczej wykwintnie. Przynajmniej u mnie tak jest. Bardzo gorąco pozdrawiam.
P.S. Teraz mi się oberwie ,ale co tam MR niestety nad twoimi niektórymi wątkami też się zastanawiam właściwie w jakim celu je wstawiasz.Ale najczęściej po prostu nie komentuję. Chyba wszyscy mamy takie same prawo do wstawiania swoich wątków.
a mnie po prostu bardzo po zagniataniu ciasta bolą nadgarstki.
Mnie tez bolały nie tylko od robienia ciasta ale nawet jak prowadziłam samochód i w dodatku cierpły i nadal cierpną dłonie. Poszłam do lekarza, zlecił mi badania wrażliwości nerwów na bodżce i wynik jest negatywny. Zespół cieśni nadgarstka. Mam skierowanie na operację odbarczenia nerwu, bo może się to skończyć utratą czucia w dłoniach. Radzę Ci , nie lekceważ tego.
A ja używam przeglądarki, bo bardzo lubię czytać komentarze, przy okazji poznaję fajne przepisy.Mój nick to Mama - Różyczki i bardzo proszę się tak do mnie zwracać i nie iść na skróty.Tak przy okazji, ja tylko poparłam anrubi, bo jestem tego samego zdania, co ona:) Pozdrawiam
"ciasto zagniata za mnie robot (teraz powalą się na mnie gromy za
lenistwo:))"
Popieram mądre lenistwo w 100%. Moje ciasta (pierogowe i inne) są pięknie wyrobione tylko dzięki malakserom, robotom itp. Właśnie wykańczam kolejny robot kuchenny i kombinuję, jaki będzie następny... Zaoszczędzoną energię zużywam na kulinarne eksperymenty, których efekty bywają różne i różniste. Chciałam wtrącić te swoje trzy grosze wczoraj, ale ks. Proboszcz nas odwiedził i troszkę kolędowaliśmy.
P.S. A mąkę na ciasto do pierogów radzę jednak sparzyć, a potem do miski malaksera i niech maszyna pracuje za nas.
Pozdrawiam serdecznie. Wygodnicka, a czasami wręcz leniwa Żarłoczka.
Wystarczy zrobić ciasto na pierogi z przepisu megi65 i ręce nie będą boleć, w sumie zagniata się to ciasto około 5 min, bez brudzenia robotów.:)Jest mięciutkie i bardzo plastyczne i zajmuje dużo mniej czasu, nic mycie później wspaniałych robotów i malakserów:)
Szczerze współczuję wszystkim, którzy muszą zmywać ręcznie. Ja mam to z głowy, a właściwie "z rąk" od kilkunastu lat. Uwielbiam ułatwiać sobie życie (i innym też), więc jestem fanką min. robotów. Niestety, moje są już w większości do wymiany, więc może kiedyś poproszę na FORUM o pomoc w wyborze nowego... To tyle gwoli wyjaśnienia. Pozdrawiam.
Dziękuję za wyrazy współczucia :D :D :D
Dziękuję za wyrazy współczucia :D :D :D
Ależ nie ma za co...
A w kwestii pierożków i NIE brudzenia sobie delikatnych rączek NIC? Może poza złośliwościami, troszkę życzliwości na Nowy Rok 2014, proszę.
Ależ ja jestem życzliwa a brudzić niezmiernie się lubię! Ręce mam nie od parady, o resztę niech się kosmetyczka martwi. :) Pierogi robię zawsze tak samo jak moja Babcia: mąka, ciepła woda, sól i leżakowanie godzinne. To podstawowy przepis, który autorka na pewno przetestowała, jak zapewne każdy. Poza tym wolę piec niż lepić.
Ja mam zmywarkę i często z niej korzystam, ale też lubię zmywać ręcznie:)
Wystarczy zrobić ciasto na pierogi z przepisu megi65 i ręce nie będą
boleć, w sumie zagniata się to ciasto około 5 min, bez brudzenia
robotów.:)Jest mięciutkie i bardzo plastyczne i zajmuje dużo mniej
czasu, nic mycie później wspaniałych robotów i
malakserów:)
Nie chciałam się tłumaczyć,że mam chore ręce. Sama staram się być bardzo powściągliwa w komentarzach i czasem kilka razy przemyśleć odpowiedź nim kogoś ocenię w taki,czy inny sposób. Oszczędzam ręce aby mi długo służyły w końcu zarabiam nimi na chleb co prawda lekką pracą bo rysunkiem, czasem trzymaniem nożyc lub igły, ale są dni,że wieczorem nie zaleje herbaty.
ja do maki wlewam wrzątek zaparzam ja i jak tylko mogę wlozyc tam palce to zagniatam i przykrywam żeby nie obsychalo
Witam, wszystkich.
Widzę, że mój wątek bardzo poruszył co niektórych i wiązała się chyba nie potrzebna dyskusja z użyciem nawet małych złośliwości. Tylko po co???
Dziękuję dziewczynom za wsparcie i także dobre słowo.
Tak przepisów jest bez liku, sama mam ich wiele, ale nadal szukam, a raczej szukałam tego doskonałego. Nie raz pytam Was o pewne przepisy, porady bo wiem,że takie są czasami bezcenne, a niekiedy jest też tak, jak któraś z Was wspomniała, że zwyczajnie nie mamy czasu na szukanie.
Ale na forum WŻ zawsze znajdzie się życzliwa dusza, która szybko pomoże.
Tak się i tym razem stało, dostałam mega szybką odpowiedź, w przeciągu 5 minut ktoś życzliwy podał mi szczerze dobry a raczej super przepis, który przetestowałam i od dziś jest już moim ulubionym. Dlatego wielkie dzięki raz jeszcze.
Jak ktoś chce to po prostu pisze, pomaga, Nie każdy musi to robić prawda????
Mnie też pewne rzeczy bardzo dziwią.....i to bardzo - ale nie temu służy tutaj to forum.
Pozdrawiam i dziękuje.