Są takie ciastka niepoprawnie mleczne i czekoladowe oraz najeżone bakaliami tak bardzo, jak się tylko da. Najlepiej smakują zimą, gdy w chłodne dni potrzebujemy zastrzyku energii lub gdy wieczorem nachodzi nas ochota na coś słodkiego do gorącej herbaty z cytryną. To ciasteczka prawdziwie karnawałowe. Można je robić już od Sylwestra aź po Wielki Post, najlepiej z małymi pomocnikami. A więc czas start!
Puszkę mleka wstawić do dużego garnka, zalać taką ilością wody, aby puszka była w całości lub prawie cała zakryta, przykryć i gotować na małym ogniu 2,5 godziny. Zdjąć pokrywę, wyjąć puszkę, przestudzić. Otworzyć dopiero, gdy będzie ciepła, nie gorąca.
Czekoladę rozpuścić na parze.
Do dużego naczynia przełożyć kajmak z puszki, wymieszać z rozpuszczoną czekoladą oraz pozostałymi składnikami.
Łyżką nabierać porcje masy i nakładać na wafle. Pozostawić do całkowitego ostudzenia. Pałaszować ze smakiem.
Ciasteczka są niezwykle łatwe w wykonaniu i lubiane przez dzieci, szczególnie jeśli mogą uczestniczyć w procesie wykonania.
Chrupiące bakaliowe wypełnienie nie musi być ściśle określone pod względem ilości składników oraz ich proporcji - wszelkie eksperymenty są mile widziane. Najlepiej te słodkie czekoladowce dostosować do własnego gustu.
article
recipe
gallery
movie
