Tak Dorota I to mnie dziwi.Ale gdy golonki lekko wystygły i zawijałam je w folie aluminiową to długo były ciepłe w tej foli.Może to był błąd.Czy one powinny być letnie jak je zawijamy czy raczej wręcz chłodniejsze.Głupie pytania ale chciałabym jeszcze raz spróbować bo są dobre.Tylko tego kolorku mi brakowało.
Pozdrawiam
Beccia33 a uzylas soli do peklowania?
Zrobiła golonkę w smaku jest dobra ale dlaczego nie jest taka różowiutka jak ta na zdjęciu?
Mozna te zupe ugotowac dzien wczesniej , nic sie nie stanie tym zacierkom, nie beda twarde? Czy lepiej do odgrzanej zupy zrobic swierze zacierki? Ze wzgledu na prace musze czasami obiady dzien wczesniej przygotowac. Zupa bardzo apetycznie brzmi i mam smaka na nia, najlepsze sa te stare przepisy. Pozdrawiam b. ladna i tak utalentowana autorke.
Rozyczko mam pytanie.Jaka jest objetosc puszki mleczka w Pl .Mieszkam w USA i nie wiem czy tutaj sa takie same puszeczki mleka.Dzieki .
Wkn dlatego nazywa się gulasz dary jesiemi wg Różyczki:) i smakował wszystkim bardzo,garnek wylizany! ponieważ uwielbiam eksperymentować,jakbym nazwała go gulasz po węgiersku, no to oczywiście można napisać, że to niema nic wspólnego z gulaszem.Cieszę sie bardzo, że dostalam chociaż jeden komentarz od Ciebie:)Pozdrawiam.
Biorąc pod uwagę dobór składników, niewiele ma ten przepis z gulaszem wspólnego.
Pieknie ci wyszlo to ciacho Malinko! fajnie że smakowało:)
Ciasto piekłam na niedziele jest bardzo dobre,a tak wygląda w moim wykonaniu;
Rozyczko sprobuje zrobic,moze nawet dzisiaj do obiadu.Z dziecinstwa mam niemile wspomnienia podobnych kluseczek.Mama zmuszala do jedzenia w "niedzielnym rosole".Dzisiaj zrobie z zupa pomidorowa.Pozdrawiam.Maria
Miło mi Malinko:)z rosołem też są super.Pozdrawiam
Różyczko dzieki twoim kluseczkom moje dzieci polubiły zupę pomidorową. Dziękuję za przepis i pozdrawiam;
L_ola nie jest mozliwe aby na tej stronie przepisy sie nie powtarzaly wiec nie rozumie twojego komentarza!!! Pozdrowienia dla niebieskiej-rózyczkij :)
Cieszę się Ryniu bardzo że sałatka smakowała.Pozdrawiam!