Niebieska - różyczko wejdz sobie na mojeprzepisy.pl twój przepis na placki i zdjęcie zostało tam wykorzystane przez anullke 7. Pozdrawiam
Miło mi Dycho, że zupka smakowała:))Dziękuję i pozdrawiam.
Muszę spróbować z kaszą manną,bo do tej pory gotowałam z zacierkami,też pyszna.Pozdrawiam:)
A gdzież ona tam biedotka.... najadłam się jak bąk:)) Bardzo smaczna. Pozdrawiam:)
Tak, masz racje. Gruszki czy dynia ciemnieja od gozdzikow, zawsze je wyrzucam przed wekowaniem, bo dodaje do zalewy.
Chciałam podzielić się swoim spostrzeżeniem. W zeszłym roku robiłam dynię i zostawiłam gożdziki w słoikach. Dynia zciemniała z tego co słyszałam to sprawka zostawionych w słoikach gożdzików. W smaku była dobra, ale kolor mało apetyczny. Taraz nie zostawiam w słoikach gożdzików, ani w gruszkach marynowanych, ani w dyni. Czy macie podobne doświadczenia?
wczoraj wieczorem zrobiłam tą zupkę, jest naprawdę przepyszna, rewelacja!
skusiłam się od razu na talerz, mąż zresztą też
niebieska-różyczko masz racje,golonki miałam bardzo duże.spróbuje za pewien czas ponownie na mniejszych i napiszę.Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedź.Dzięki WŻ mam o wiele bogatszy jadłospis
Dziekuje za expresowa odpowiedz.Tak zrobie na sobote jak mi poradzilas. Pozdrawiam.
Ja tez znam taki deser :) tylko,ze ja go robie w foremce do pieczenia babek z dziurka w srodku :),ale Twoj tez wyglada super i napewno pyyysznie smakuje...
Znam taki przepis deser Rózyczko jest pyszny:)
MIlo mi bardzo Malinko,zauważyłam że dużo robisz moich przepisów,dziekuję i pozdrawiam.
Bardzo pyszne knedelki, ciasto elastyczne,zrobiłam ze śliwkami.Różyczko twoje przepisy są super, prawie wszystkie sobie wydrukowałam i zamierzam z wszystkich skorzystać.Pozdrawiam .
Beciu, mogłaś mieć większe golonki! dlatego nie przeszły do końca,solą peklowaną.(nasze były małe).Golonki zawijamy zaraz po wyjęciu kości,leciutko przestudzine, żeby sie nie poparzyć:)mama teraz nie daje soli peklowanej, stwierdziła że lepiej jej smakują takie naturalne.Pozdrawiam.
Sanello bardzo dziekuję za miły komentarz:).zacierki twarde się nie zrobią,ale sie rozmiękną na drugi dzień! ugotuj wcześniej wywar na zupę,a na drugi dzień wrzuć ziemniaki ugotuj w wywarze, gdy ziemniaczki bedą miękkie,zarzuć zacierkami.Poświecisz około 30 min,i obiadek gotowy.Pozdrawiam.