Olciuu,mięso dajemy surowe nie gotowane,ryż gotujemy na sypko,jak do gołąbków,mnie wyszło 10 dużych kotletów.Można robić małe, wtedy wyjdzie więcej.Pozdrawiam.
Konieczne,dają wilgoć i piernik nie jest suchy.
czy te powidla sa konieczne?
nie nie wole miekkie, i chyba nie tylko ja moja rodzina rowniez ;) dziekuje slicznie za odpowiedz i wesolych swiat! :)
czy te mięso do środka wkładac gotowane czy surowe?ryz gotowac do całkowitej redukcji wody? a no i ile wychodzi porcji ze skladnikow podanych w przepisie?pozdrawiam
Będziesz zadowolona, kup płynny miód sztuczny i dodaj prawdziwego,wg przepisu,a pierniczki będą miękkie i pachnące,zobaczysz sama.
Jak lubisz twarde, daj miód prawdziwy.
chcialam sie upewnic- zeby pierniczki wyszly od razu miekkie to trzeba uzyc miodu sztucznego tak? rozumiem ze jak zrobie calkowicie z prawdziwym to nie beda miekkie? kiedys robilam jakies ciasto z miodem i dla oszczednosci kupilam miod sztuczny-a fuj! dla mnie sztuczny jest okropny-w ogole nie przypomina miodu, dlatego podchodze sceptycznie i zastanawiam sie czy na pewno wyjda dobre w smaku.. a ewentualnie mozna zmienic proporcje miodu sztucznego i prawdziwego, np pol na pol? teraz juz nie ma czasu na testowanie dlatego chcialabym zeby wyszly jak najlepsze :) przepraszam za rozpisanie ;)
Miło mi:)
Dorota zza plota ja robię tak samo- moczę w mleku wątróbkę:) robię tak juz od dawna i kiedyś sie zastanawiałam po co ....wiem że sie tak robi tylko co to daję:) dzięki że mi przypomniałaś
Cieszę się bardzo, że smakował pierniczek mojej babci:)
hahhaha nie jestem jeszcze panią:) a pierniczki jak najbardziej się nadają,wieszam je na choinkę zawsze,odkąd pamiętam! nie robię dziurek przy pieczeniu,bo są miękkie i można później zrobić:) pachnie w całym domu.
Chciałam sie Pani Rózyczki się zapytać czy te piernikiczki się nadają na choinkę??? Pytam bo szukam przepisu ale nie moge znaleźć:(
świetny przepis w moim domciu wybredni domownicy pochłonęli go w mgnieniu oka. bardzo dziękuję za ten przepis
Agulek miło mi że Ci smakowało,Twój obiadek wygląda smakowicie:) znów się nauczyłam czegoś nowego,że pieczarki można pokroić i zamrozić, fajny pomysł! bardzo dziękuję