Boszu witaj w gronie wielbicieli tego bigosu.....
Bigosik wyszedł rewelacyjny!!!! w moim wykonaniu bez duszenia na oleju i bez cebulki (z uwagi na małe dziecko; zajadające się zresztą bigosem) Nie spodziewałam się że wyjdzie aż tak pyyyyszny . Dziękuję za ten przepis
Dziękuję Kamilo za wypróbowanie moich ulubionych szaszłyków......Twój komentarz sprawił mi duuuużą przyjeność. Również pozdrawiam.
Ogromnie się cieszę że ciasto Wam smakowało. Przyznam Ci sie szczerze iwoniec1, że ja również bardzo często dodaję do masy sok z cytryny i trochę tak na oko alkoholu - ostatnio miałam likier z pomarańczy...masa wyszła świetna w smaku.
Dzisiaj wyprobowalam i polecam! Bardzo nam smakowalo. Uzylam karkowki, przyprawy do szaszlykow Kotanyi i zrobilam bez boczku. Przepis dolaczam do stalych. Pozdrowienia dla autorki!
Zrobiłam na roczek mojego synka! Rewelka!!! Wyszedł mi tylko ciut za wysoki biszkopt(robiłam z własnego przepisu), ale naponczowałam go sokiem z cytryny(plus woda i odrobina cukru), ponieważ ciasto jadły dzieci w tym samym ponczu maczałam biszkopty, no i dodałam też nieco(tak, że jest to w zasadzie nierozpoznawalne) soku z cytryny do kremu-wyszedł bardziej wyrazisty. Imprezka była wczoraj, a dzisiaj to ja już nie mam co fotografować;-))))
kochaniutka....piękne ciasto ci wyszło...aż oczy same jedzą....dziękuję za zdjęcie i też pozdrawiam :-)
Mój biszkopt nawet po minimlanym opadnięciu jest wysoki (co zresztą widać na zdjęciach). Bardziej chodziło mi o rady i jakieś wyjaśnienia dla kahaha.....:-)
dziękuje dona za przepis na biszkopt.....jednak ja nie zrezygnuję z mojego przepisu, bo jestem z niego zadowolona. W innym przypadku nie zamieściłabym go na WŻ.
zosiek--sekret równego biszkoptu!!!--trezba dodać olej i wodę oraz w tortownicy posmarować tylko dno!!
składniki biszkoptu wg pisma "Babeczka" 5 jajek, 3/4 szkl.mąki 1/2 szkl. cukru 6 łyżek oleju,1,5 łzki wody 1 łzeczka proszku do pieczenia---ubić pianę z białek na sztywno--dodać żółtka delikatnie wymieszać --wysypać mąkę i wylac resztę składników
delikatnie mieszając--od razu wstawić do nagrzanego piekarnika 180 oC piec około 30-40 minut.
Po upieczeniu pozostawic na 10 minut w piekarniku uchylając drzwiczki piekarnika
Ten biszkopt nigdy nie opada i jest równy.
Kahaha też miałam kiedyś kłopot z pieczeniem biszkoptu, bo ... za dokładnie trzymałam się przepisu. Teraz wiem, że w moim piecu biszkopt musi się pieć dłużej (45min) i w temp. 180-200. Od czasu kiedy to odkryłam każdy biszkopt mi wychodzi. Nawet nie sprawdzam czy się upiekł, tylko po prostu wyłączam piec, bo wiem, że jest ok. Wydaje mi się, że biszkopt opada kiedy jest niedopieczony. Nigdy też nie miksuję tak długo, ani nie trzymam go w piecu do wsytygnięcia. Kiedy jest dobrze upieczony to nic się z nim nie dzieje. Spróbuj dostosować przepis do swojego pieca. Nie zawsze też mam mąkę tortową i używam zwykłej.
Droga kahaha nie ma recepty na to, by biszkopt nie opadał (bynajmniej ja jej nie znam :-). Mi biszkopt zawsze delikatnie! opada. Jak tylko stwierdzę, że jest upieczony to go wyjmuję z piekarnika i z blaszki (nie czekam aż przestygnie). Co do ubijania.....to jeśli zrobiłaś tak jak napisała bajka1980 - to oznacza że jednak nie robiłaś dokładnie wszystkiego wg przepisu, bo ja nic nie piszę o ubijaniu jajek z cukrem przez 25 minut.
Może ktoś zna sekret nie opadania biszkoptu to niech się wypowie.
Pozdrawiam cipeło.
proszę napisać, co zrobić aby biszkopt nie osiadał po wyjęciu z piekarnika :( robiłam wszystko bardzo dokładnie według przepisu, i tak jak bajka1980 poradziła - miksowałam dłuuugo jajka z resztą - po 35 min wyjęłam biszkopt i powoli zaczął osiadać :( się cienki zrobił pomimo iż na pocz był wysoki.
Oj, myślę, że nie tylko Wy objadalibyście sie masą makowo - kokosową....czasami zastanawiam się czy nie upiec tylko tę część placka .....iiii wcinać. To ciasto właśnie tej masie zawdzięcza głównie swój niepowtarzalny smak.
Ogromnie cieszy mnie Twój komentarz ssasanko. Dziękuję za zdjęcia i również pozdrawiam