U mnie na komuni zniknęła jako pierwsza! Goście zachwyceni. Ja również robiłam z surową cebulką, a wierzch dodatkowo posypałam pokrojoną w kostkę czerwoną papryką.
Dzięki dziewczyny za komentarze i ciesze się że Wam również smakuje sałatka. Elunia masz rację z surową cebulką również robiłam i też smakowała rodzince. Pozdrówka
Bardzo dobry przepis :) Znajomi nie mogli się najeść, ja zresztą też :)
Troszkę go zmodyfikowałam i zamiast smażyć cebulkę dałam surową - również pychota :)
Super Mońcia, ciesze się że sałatka smakuje i Twojej rodzince. Dzięki za foto i komentarz. Pozdrówka
Sałatka jest rewelacyjna!!!Zrobiłam ją dzisiaj na obiad i tak jak autorka przepisu użyłam makaronu typu biavetta bo tak nazywa się ten drobniutki makaron w kształcie ziarenek ryżu.Ta sałatka na stałe wejdzie do mojego menu.Dziękuję za wspaniały przepis i pozdrawiam.
Kupiłam dziś pieczarki (bo zostało mi ryżu jak robiłam paprykarz) i zamierzam na jutro zrobic te kuleczki, myślisz Renatko, że do mieska wołowego pasuje?
Ciesze sie że smakowało, przyznam że na gorąco jeszcze tego nie próbowałam, zawsze jemu "po stęźeniu" :) Dzięki za komentarz, pozdrówka
robilam w Polsce i Uk (a wiadomo ,ze mieso tam slodkie :))) wszystko robilam w szybkowarze -------wyszlo superrrr!!!.Gorace co dalo sie uratowac wlozylam do sloika ale reszte zzarli na goraco!
oprócz margaryny jeszcze olej??
coś mało sezamowe - rozumiem, że z "biedy" ale może warto dodać odrobinę sezamu to nie majątek aby nazwać to "sezamkami" bo inaczej to ciastka kukurydziane
domownikom bardzo smakowało:) A ja mam obawy czy mój brzuszek to wytrzyma
Nie nie, ja akurat robiłam z kolorowymi świderkami lubelli (lubię ją do takich dań, bo się nie rozgotowuje), chociaż ostatnio te kolorowe świderki ciężko mi w sklepie dostać i jak się uda to kupuję od razu na zapas :)
Ciesze się Amstel że sałątka zagościła i u Was na imprezach, o jakim kolorowym makaronie mówisz? takim drobnym? Nie spotkałam koło siebie niestety, zawsze robię z drobniutkiego w kształcie przypomina ryż surowy. Pozdrówka
Jest przepyszna, już drugi raz robiłam dla kolejnych gości - znika w tempie piorunującym. Jedyna która nigdy nie zostaje po imprezie!