Witaj, sam blat bezowy przechowuje się bez problemu. Natomiast z kremem i namoczonymi biszkoptami nie jest już tak prosto. U mnie maksymalnie stał 2 dni. Podejrzewam, że z każdym następnym dniem beza będzie coraz bardziej "siadać".
Troszkę się opóźniło ale jak obiecałam tak wrzucam ;)
Mój Dacquoise ;)
Oooooo tak, ląduje w ulubionych :)
Robiłam w zeszłym roku, robię i dziś :)
Oj Zuza... Powiem tak: Tort przecież też można kupić w sklepie... :)
Zuzanna248 nigdy nie przechowywałam blatów bezowych więc raczej nie pomogę.
Jeśli zaś chodzi o małe beziki to wrzucałam je do puszki wyłożonej lnianym materiałem i śmiało przez 2 m-ce nic im nie było. Później "się zjadły" :)
Wszystko zależy od bezy, może wyszła Ci za cienka i dlatego się troszkę rozwala :)
W okresie świąt BN planuję zrobić tort bezowy podpatrzony w jednej z krakowskich cukierni, wrzucę przepis bo na prawdę jest godny polecenia i ma dość oryginalny smak :)
Myślę, że też Ci się spodoba :):):)
BEATA55555 dobrze zrozumiałaś.
Zrobione, rewelacja:) Mnie ciasto urosło tak, że można było je przekroić. Dodałam też do niego żurawiny. No i jeszcze jedna modyfikacja tym razem w kremie bo dla mnie połączenie masła i kajmaku to już za wiele więc na 1 L mleka ugotowałam 2 budynie toffi i "utarłam" je z kajmakiem. No i ten prażony słonecznik... Mrrrrrrr :]
Zuzanna248 wrzuciłam przepis na tort :) Korzystaj i powodzenia! :)
Pasuje mi :] Dodaję do ulubionych, zrobię na imieniny męża za 2 tyg ;)
Właśnie robię... I po minie męża coś czuję, że nie pierwszy i ostatni raz :):):)
Zrobiłam! :-)
Super przepis, szybko się robi, jedyną modyfikacją jest to że dodałam suszone pomidory i trochę kaparów :-)