Śliczne :) Fajny pomysł na przyjęcie dla maluchów!
Rozumiem, że środek chleba ma być wydrążony?
Szczerze mówiąc byłabym wdzięczna za zdjęcie, bo potrawa zapowiada się smakowicie, ale nie bardzo wiem co oznacza np. ponacicanie chleba co 2-3- cm. Wzdłuż? W poprzek? Co to ma na celu?
Ojej..... ależ się rozmarzyłam.....
Właśnie takie danie - makaron z Twarogiem i skwareczkami serwowała nam babcia, a potem - choć znacznie rzadziej - mama. Nie jadłam go już od wieków... i chyba pora to nadrobić :)))
Pozdrawiam!
A oto moje bułeczki - tylko te dwie się ostały :)
Połowę zrobiłam z serem, połowę z dżemem, a wierzch posypałam kruszonką.
Bułeczki są pyszne i pachnące, ale mąki musiałam dać sporo więcej, ponieważ po dodaniu dwóch szklanek ciasto miało konsystencję ciasta naleśnikowego. No, ale to taka specyfika ciast drożdżowych :)
Polecam!
Ojej... piekłam takie ciasto wieki temu I faktycznie zawsze wychodziło i było pyszniutkie!
Dziękuję za przypomnienie!
Zgodnie z obietnicą: Pierogi bardzo dobre, niestety zdjęcia zrobić nie zdążyłam... :) Pieczarek dałam odrobinę więcej, ale prawie wcale ich nie czuć. Wyróżniała się natomiast nutka czosnku (dwa duże ząbki) i kaszy. Polecam gorąco!
Jedno małe "ale": farszu zrobiło mi się tyle, że chyba go zamrożę, bo z natury jestem leniuch i nie chce mi się robić jeszcze jednej porcji ciasta i kleić wieczorem kolejną porcję pierogów
Farsz się właśnie robi :) Po południu dam znać co z tego wyszło :)
A co z pieczeniem? Temperatura? Naczynie zakryte czy odkryte?
Moja babcia też taki piekła. Koniecznie był w nim olejek migdałowy i przekładany był dżemem morelowym. Ten smak chodzi za mną jeszcze dziś - ciężkie, wilgorne, aromatyczne ciasto..... Był pyszny!
Po co dawać do potrawy pleśniowy ser, jeśli potem tą skórkę się obiera?
Wygląda interesująco...
Racja, robię taki właściwie już bez przepisu, tak na oko, i zawsze wychodzi :) Po serii "prób i błędów" zastępuję jeszcze czasem łyżkę mąki zwykłej łyżką mąki ziemniaczanej. Polecam :)
Łał.... musi być piekielnie smaczne :) Już nie mogę się doczekać, kiedy wypróbuję... A do tego jeszcze kieliszek jakiegoś Pinot Noir....