Bardzo mi przykro , ale na mnie to "danie" nie zrobiło wielkiego wrażenia- chociaż zabrałam się z wielkim entuzjazmem do pichcenia , bo z mężem lubimy aromatyczne smalczyki . Ja mazidło zrobiłam z pieczarkami i pewnie dlatego zbrakło mi konkretnego smaku.Przepis zostaje w ulubionych i napewno wyprubuję z leśnymi grzybkami w sezonie-z pewnością będzie miało bardziej wyrazisty smaczek.Jeszcze raz przepraszam , ale z pieczarkami mazidła nie polecam .
przpraszam mały błąd , wymiary 17,6 cm na 14,6cm
Ja również zerknełam na allegro i zaciekawiona tymi płytkami zadałam pytanie sprzedającemu .Okazujesie , że wymiary tych płytek to 17,6 cm na 1426 cm , tak więc nie sa takie małe :) A ztymi dekoracjami to fajny pomysł, może kiedyś się odważe. Pozdrawiam
Skorzystałam z przepisu , który dziś znalazłam- pieczarki pyszniytkie. POLECAM WSZYSTKIM
Dziękuje autorce za przepis, chociaż muszę się przyznać , że " z rozpędu " dodałam słodkiej papryki
TO musi być pyszniutkie- przepis ląduje w ulubionych , a na świeta napewno skorzystam z przepisu
Agax te czarne kontury zrobiłam z czarnego marcepanu ( takimi "sznureczkami"). Najpierw jednak próbowałam to zrobic czarnym, lukrem , ale pierwszy chyba miałam za rzadki i troche mi się porozlewał i kubuś wyladował w śnietniku ;( Drudi raz zrobiłam chyba za gęsty lukier i mi popękał i też kubuś wylądował w śmietmiku :( Więc albo robiłam zły lukier , albo on poprostu do robienia konturów się nie nadaje.Może ten opis komuś pomoże, bo mój kubuś udał mi się za trzecim razem. Pozdrawiam
Pewnie pomysł z mrożeniem marcepanu jest lepszy , niż moje trzymanie w lodówce , ale najlepiej to pewnie zrobić jakieś kwiatuszki , a te rzeczywiście zawsze moąsię przydać. Agax pozdrawiam i dziękuje za miłe słowa
Betinka torcikowy ogródek EKSTRA!!! A jeśli cie pociesze to ja zupełnie nie umiem "tworzyś" liści. Jeśli chodzi o przechowywanie marcepanu to ja w szczelnym opakowaniu miałam w lodówce około miesiąca, potem zaczoł mi się kruszyś i trudno z niego było zrobić dekoracje .Jeśli chodzi o termin do sporzyci a, to trudni mi powiedzieć , córka po miesiącu stwierdziła , że jest pyszny . Ale może ktoś na inne spostrzeżenia , bo mogę się mylić. Pozdrawiam
Dorotaxx dzięki za wszystkie rady i pomysły .Dzieki twojej pomocy udałao się. Dekoracje zrobiłam częściowo z marcepanu , a częściowo z masy cukrowej.Szablon kubusia podpatrzyłam z kolorowanki córki , nad tortem pracowałam dwa dnia ale było warto.A to mój torcik, który podobał się wszystkim.
Masa super nie ma obaw , że się po przerywa .A gdy traci plastycznośc wystarczy ją na chwilkę włożyć do mikrofalówki i jest ok.Polesam wszystkim. Ja pierwszy raz pokrywałam tort masą cukrowa i jestem bardzo zadowolona. A to dzieło mojej dwudniowej pracy
( cześć dekoracji z marcepanu ).Pozdrawiam :)
Pyszniutkir , dzieci sie nimi zajadały , mniam mniam
No i zrobiłam fotkę , tak wyglada to ciacho tylko z rodzynkami i galaretką pomarańczową -też pyszne , ale kolejnym razem zrobie z przepisu rozi. Wszystkim polecam :)
Bardzo podoba mi sie ten przepis mam tylko jedno pytanie : trochę obawiam sie tych surowych żółtek w kremie (jesli dobrze zrozumiałam) czy można jakoś zastapić je w kremie?
Wielkie dzięki
Jadłam kiedyś u sasiadki takie ciasto tylko , sie przeprowadziłam i zostałam bez przepisu. dzieki Dorotoxx przepis ląduje w ulubionych, napewno w najblizszym szasie zrobie , maż bedzie zachwycony ;)Polecam przepis. Pozdawiamautorkę :)