Zrobiłam trochę "na motywach", czyli nie robiłam kremu z margaryny + kremu nutellopodobnego, tylko posmarowałam ciepłe ciasto samym kremem (cienką warstwą), na to owoce i pianka, na wierzch posypka czekoladowa. Wyszło super :)
Moja zupka wyszła mniej "wyględna" niż Twoja, ale smak rekompensuje wszelkie niedostatki wizualne. Nad wyglądem jeszcze popracuję, smak już jest doskonały :)
Naleśniki bardzo delikatne i puszyste. Pyszne :)
Ostra!! Ale pyszna :)
Pycha! Takie jak lubię :) odpowiednio słodkie, odpowiednio wilgotne i odpowiednio sprężyste. Wyrabiane w maszynie wychodzi pięknie porowate.
Bardzo dobra. Tylko ilość musztardy wydaje się nieco przerażająca. Ja dałam 2 łyżeczki i jest w sam raz. Z tego co widzę nadaje się również dla osób na diecie Protal.
Ciacho pyszne.
Do kremu dałam tylko 1/2 szkl. cukru i jest wystarczająco słodkie (a my jesteśmy z tych co lubią bardzo słodkie ;)) i zamiast 5 żółtek dałam 3 całe jajka. Krem rozłożyłam na obu warstwach (przypadkiem, bo nie doczytałam w przepisie ;) ) w niczym to nie przeszkadzało, może trochę ciężko się rozkładało na dżemie, ale poza tym nie było żadnych innych "sensacji"
Pyszna! Bardzo lekka w smaku. Zamiast pora dałam drobno pokrojoną mniejszą cebulę. Myślę, że zwykły ocet może być do niej za "mocny", ja dałam winny i jest idealna.
Placuszki przepyszne. Zrobiłam z 200 g jogurtu greckiego i 3 jajkami. Nie chłoną dramatycznie tłuszczu i są mięciutkie i aromatyczne. Najlepsze posypane cukrem kryształem.
Nie mam żadnych wspomnień związanych z marchewka zasmażaną, ale pyszną jadłam w Złotym Młynie w Kruszowie koło Łodzi. Dziś skorzystałam z tego przepisu. Marchewka absolutnie przepyszna, lepsza niż w Złotym Młynie :)
Bardzo dobra. Wyrazista, wszystkiego w sam raz. Polecam!
Zrobiłam, ale mi nie zasmakowała. Chyba nie moje klimaty smakowe.
Super ciacho. Proste i smaczne. Obawiałam się, że spód będzie za mało słodki, ale nie, wszystko świetnie gra ze sobą.
Mój piekarnik musi być jakiś słaby, bo w 160 stopniach (+termo) piekłam dobrą godzinę, potem jeszcze na 10 minut dałam na grzanie z dołu (+termo) i 180 stopni, w końcu się udało :)
Bardzo dobre danie i niewiele przy nim roboty. Świetnie dobrane proporcje. Robiłam ze schabu, kotlety trochę rozbiłam przed pieczeniem.