Biszkopt:
6 jajek
1 1/2 szkl.cukru
1 1/2 szkl. mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Blat migdałowy:
5 białek
25 dkg płatków migdałowych
25 dkg cukru (najlepiej drobnego)
2 łyżki kaszy manny
Krem:
1 op. kremu śmietankowego (na 300 ml mleka)
200 ml śmietanki 30% lub 36%
100 ml likeru amaretto
Biszkopt: Białka ubijamy ze szczyptą soli. Gdy utworzy się sztywna piana, stopniowo dodawać cukier i dalej ubijać aż cukier się rozpuści. Do piany dodać żółtka i delikatnie wymieszać (ręcznie lub na wolnych obrotach miksera). Następnie dodać przesianą mąkę z proszkiem, wymieszać (ręcznie) i wylać na tortownicę o śr. 24-26 cm wyłożoną papierem. Pieczemy do suchego patyczka w temp. 180 st.C. Po wystudzeniu przekroić na pół.
Można też upiec dwa oddzielne biszkopty dzieląc dkładniki na pół. Lub posłużyć się swoim przepisem.
Blat migdałowy: Białka ubijamy ze szczyptą soli.Gdy utworzy się sztywna piana, stopniowo dodawać cukier i dalej ubijać aż cukier się rozpuści.Następnie dodajemy płatki migdałowe i kaszkę, mieszamy,wylewamy na tortwnicę wyłożoną papierem, wstawiamy donagrzanego piekarnika i pieczemy w 180 st do czasu aż blat z góry będzie lekko brązowy. W środku będzie wilgotny, w zwiazku z czym sprawdzanie patyczkiem nie ma sensu. Dokładnie wystudzić.
Krem: Do naczynia wlać śmietankę, lekko ubić, dodać liker i proszek na krem, ubijamy na najwyższych obrotach ok 5 min.
Jeden blat biszkoptu nasączyć (u mnie wódka), nałożyć połowę kremu, na to ostrożnie nałożyć bezę migdałową, na nią rozsmarować drugą część kremu i przykryć drugim nasączonym biszkoptem.
Ozdobić dowolnie. Można zrobić dodatkowy krem. Ja ozdabiałam masą cukrową.
Tort jest dla tych, co lubią migdałowy smak. Dla mnie i moich gości bardzo smaczny :) Najlepszy na drugi, trzeci dzień. Smacznego.
Przepis na bezę migdałową jest z zeszytu mojej mamy. Krem jest moją "inspiracją" :)