BISZKOPT:
Białka oddzielić od żółtek. Schłodzone białka ubijamy na sztywną pianę stopniowo dodając cukier, na końcu dodajemy cukier waniliowy i ubijamy aż cukier będzie rozpuszczony a piana lśniąca. Do tak ubitej piany kolejno dodajemy żółtka ciągle ubijając. Do ubitej masy dodajemy zmielony na sucho mak i bułkę tartą oraz proszek do pieczenia. Całość delikatnie mieszamy. Ciasto przelewamy do tortownicy wyłożonej papierem (tylko dno) i pieczemy ok.1 godziny temperaturze 180 stopni (próba patyczkiem). Biszkopt można upiec kilka dni wcześniej wtedy łatwiej jest go pokroić.
KREM:
Białka oddzielić od żółtek. Schłodzone białka ubijamy na sztywną pianę stopniowo dodając cukier. Do ubitych białek z cukrem dodajemy żółtka stopniowo ciągle ubijając. Masło utrzeć na puch i powoli wlewać masę jajeczną ciągle ucierając. Do gotowego kremu dodajemy spirytus (do smaku) ciągle ucierając oraz olejek migdałowy (do smaku).
LUKIER PLASTYCZNY:
Do miski dać białko i syrop glukozowy (nabieramy go gorącą łyżką), wymieszać i stopniowo dodajemy przesiany cukier puder ciągle mieszając (ucierając) a później zagniatamy. Lukier zagniatamy na stolnicy podsypanej cukrem pudrem, masa powinna być miękka, gładka i plastyczna. Gdy masa będzie się kruszyć można dodać odrobinę tłuszczu roślinnego. Gotową masę odkładamy do szczelnej miski lub do woreczka.
Biszkopt wyjmujemy z tortownicy i kroimy go na 4 krążki. Każdy krążek nasączamy ponczem zrobionym z kawy, amaretto i spirytusu. Na paterze kładziemy nasączony krążek i smarujemy go dżemem, przykrywamy drugim krążkiem. Pomiędzy pozostałe krążki makowe dajemy po 1/3 kremu. Na górę kładziemy krążek który był na dole tortownicy (wypieczoną stroną do góry). Cały tort smarujemy kremem (boki i górę), powierzchnie wyrównujemy. Odstawiamy na 1 godzinę w chłodne miejsce. Lukier plastyczny dzielimy na części i przygotowujemy dekoracje wg swojej fantazji barwiąc wg potrzeb lukier. Największą część lukru wałkujemy na ok. 3-4 mm na stolnicy podsypanej cukrem pudrem i przenosimy na tort pomagając sobie wałkiem. Dociskamy do powierzchni tortu, gdy mamy pęcherzyki powietrza należy je przebić igłą, powierzchnie wyrównujemy i zdobimy przygotowanym ozdobami z lukru plastycznego. Zrobiłam kolorowe serpentyny i posypałam jadalnym konfetti. Cały tort odstawimy na co najmniej 12 godzin, kroimy ostrym nożem.
SMACZNEGO!
artykuł
przepis
galerię
film
