Witaj Megan. Ten przepis mam od swojej sąsiadki która pochodzi z Rosji (gdzieś daleko za Kaukazem). Nawet ona mówiła, że w różnych regionach różnie ją się przyrządza. Zresztą na WŻ też jest kilka wersji.... ale zapewniam smakuje świetnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Jesli solianka to napewno nie z ogorkami konserwowymi tylko kiszonymi i do tego jeszcze sok z nich. Stad po czesci ta nazwa . Ja dodaje jeszcze oliwki i kapry ale napewno zadna kapusta.
Ja jadłam taką zupke w tamtym roku , przyznam ,ze najpierw nie wiedziliśmy co to, ale w smaku pychotka:),spróbuje ją zrobic
wielkie sorry gigi - ale to nawet nie mozna nazwac zupa ala soljanka. Moze byc nie wiem jak smaczna ale bez przesady. Po rosyjsku ogorki kiszone to "soljonye ogorcy". Tak wiec i to jest podstawa tej zupy. Nie kapusnieak z salami i chusteczka wie z czym.
Megan77 (2007-08-03 12:33)
Osobiście jadłam już kilka razy taką "prawdziwą" solinkę, bo zrobioną w samej Rosji a nawet już jej Azjatyckiej części. Z przykrością jednak stwierdzam, że w każdym z zauważonych przeze mnie przepisów, tym również brakuje dosyć kontrowersyjnego (jak dla mnie) składnika, ale obowiązkowo dodawanego czyli cytryny. Nistety nie spotkałam się również z wersją gdzie dodaje się kapustę kiszoną i ogórki konserwowe... Chociaż może być całkiem smaczna. Pozdrawiam.