6 płatów śledziowych z zalewy
2 szalotki
30 dag czerwonej papryki konserwowej
10 pomidorków koktajlowych "cherry"15 dag zielonych oliwek ze słoika
5 łyżek przecieru pomidorowego
majeranek
sól
pieprz
olej
Płaty śledziowe osączyć, pokroić w romby. Cebulę obrać i pokroić w piórka, paprykę osączyć i pokroić w paski. Pomidorki umyć, przekroić na pół. Na patelni rozgrzać olej, wrzucić cebulę, paprykę i pomidory. Dusić po przykryciem chwilę, po czym polać przecierem a następnie zdjąć z ognia i dodać oliwki. Do miski wrzucić sledzie, przykryć warzywami z patelni i posypać obficie przyprawami. Odstawić do wystygnięcia a potem schłodzić w lodówce i podawać na stół. Wyśmienicie smakuje ze świeżą bagietką.
Nigdy nie nakrywa się śledzi solonych i moczonych gorącym sosem. Sos musi mieć temperaturę śledzi, bo inaczej śledzie się rozpadną i będzie paskudna, śledziowa "marmolada".
Jedynie śledzie świeże, niesolone, opiekane można zalać ciepłą marynatą.
Nie zgodzę się z tą opinią. Moim śledziom nic się nie stało! Robię je według tego przepisu od dawna :)